Sudoderma Sudoderma Classic Krem antyseptyczny

Krem ten zawsze gości w moim domu. Używa go każdy, na różne problemy. Zarówno ja jak i mój brat, babcia i rodzice. Sudoderma Classic Krem antyseptyczny, to produkt z którego jestem wprawdzie zadowolona. Ocenię go jako osoba używająca go już od kilku miesięcy. Jako, iż mam problem z trądzikiem (pełno wyprysków na twarzy), które sprawiają mi duży kłopot. Używałam różnego rodzaju kremów, żeli do mycia twarzy, toników (te, podrażniały moją cerę jeszcze bardziej) itp. W końcu poszłam do dermatologa, leki które mi przepisał i ich koszt przerosły mnie całkowicie. Musiałam wydawać około 70 zł miesięcznie na same lekarstwa przeciwtrądzikowe. Zrezygnowałam po 2 miesiącach. W odwiedziny przyjechała do mnie babcia, która poleciła mi właśnie Sudoderma. Na następny dzień przywiozła mi ten właśnie preparat. Co miałam do stracenia? Postanowiłam zaryzykować i nie żałuję do tej pory. :] Jest to krem z tlenkiem cynku, który wspomaga leczenie schorzeń dermatologicznych, łagodzi podrażniania i chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. - Tak, z tym jak najbardziej się zgodzę, gdyż po dwóch tygodniach smarowania twarzy i dekoltu, zauważyłam różnicę. Moje wypryski zaczęły zasychać, więc z łatwością znikały. Krostki są podsuszone, ale co najważniejsze skóra wokół nie jest wysuszona i naciągnięta. Krem przede wszystkim nie podrażnia skóry. Zawiera witaminę E wspomagającą regenerację naskórka, z czym również się zgadzam. Moja skóra na twarzy nabrała jednolitego koloru, nie miałam już zaczerwień wokół wyprysków. Także, krem ten szybko niweluje zaczerwienienia. Kolejnym problemem jest moje uczulenie, dziwne plamy na rękach. Nakładam ten krem w podrażnionym miejscu i plamy powoli znikają, więc jestem również zadowolona. Co do opakowania, myślę, że przykuwa uwagę. Jest to białe opakowanie z nakrętką którą można ściągnąć poprzez uniesienie jej do góry. To bardzo łatwy sposób, gdyż nie wybrudzimy przez to powierzchni.Opakowanie jest szalenie wygodne, lekkie umożliwia otwarcie jedna ręka za pomocą kciuka. . Zakręcanie wieczka jest również bardzo proste. Z przodu widnieją pomarańczowe napisy, a z tyłu instrukcja jak powinniśmy używać tego kremu i na co. Tak więc zamknięcie jest szczelne i nigdy dotąd krem się nie wyleciał. Jest możliwość kupna różnych pojemników-są małe i duże opakowania, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Cena jest dosyć wysoka, ale to rekompensuje bardzo dobra wydajność, oraz to, że nawet po miesiącu nieużywania kremu, on będzie wciąż w dobrym stanie. Sama konsystencja kremu jest gęsta, biała o dziwnym zapachu. Jest to niedrażniący, neutralny w moim odczuciu i odbiorze zapach lawendy. Mimo parafiny nie zapycha, nie jest przesadnie tłusty i wystarczy go użyć naprawdę odrobinkę, przez co jest bardzo wydajny.Zapobiega ścieraniu się kremu z rąk podczas snu i rano mam załagodzone ręce, ale białe więc szybko myję je pod kranem. Na noc znowu nakładam krem. Naniesienie niewielkiej ilości kremu na podrażnione miejsca, mniej więcej 2 razy dziennie, przynajmniej ja tak robię. Popołudniu i wieczorem. A dlaczego nie rano? Ponieważ jedynym i największym minusem jak dla mnie jest pozostawione przez krem białe ślady na twarzy w miejscach, gdzie go wsmarowaliśmy. Skóra nabiera tak jakby lekko siny odcień, dlatego zmywam go kiedy już wstanę. Rano, wychodzę z domu więc czułabym się niekomfortowo. Dlatego najlepiej jest nanieść go wieczorkiem, przed snem. Trzeba jedynie pamiętać o dość regularnym smarowaniu, gdyż np. w trakcie snu zdarza się ocierać o pościel i krem schodzi. Nikt nas nie widzi, a krem wchłania się do naszej skóry i działa cuda. Wciąż nie mogę uwierzyć w stan mojej skóry. Aktualnie jestem przeziębiona Również otarcia na ciele leczy raz, dwa. Mam na myśli zwłaszcza te od butów, które bardzo długo się goją. Polecam posmarować na noc, zakleić plastrem i zobaczycie rezultaty. Ostatni problem to tzw. zimno, wyskakujące zazwyczaj na wardze. Polecam posmarować, rano znika i nie czuć juz tego bólu. Smarujcie co kilka godzin, rewelacja :) więc mam katar, przez co miałam podrażniony nos. Wczoraj go użyłam i nos już nie boli. Także kolejny plus. Mój brat, stwierdził, że dobrze łagodzi podrażnienia po goleniu. Także mogę stwierdzić, że Sudoderm jest zarówno dobry dla kobiet jak i mężczyzn. Co do ceny, jest dość niska - zapłaciłam za niego 20zł. Opłaca się, ponieważ starcza na bardzo długo. Podsumowując, jestem z niego bardzo zadowolona i z pewnością zakupie kolejne opakowania. Używam tego produktu od 3 miesięcy, zużyłam połowę pierwszego opakowania.