Pharmaceris Pharmaceris S Delikatny balsam brązujący do ciała Sun Bronze Effect

Balsam opakowany jest w wygodną tubkę, ale pod koniec ciężko go wydostać - ma bardzo gęstą konsystencję. Przez to wydaje mi się też, że jest mało wydajny, bo zużywa się go dość dużo, żeby go ładnie rozsmarować na całym ciele. Przy stosowaniu 3 razy w tygodniu może wystarczyć na około miesiąc. Poza tym jedyny mankament to... zapach. Zapach, nie ma co ukrywać, do najładniejszych nie należy. Ciężko go do czegokolwiek porównać, jest dziwny - mi przypomina spleśniałe/zatęchłe wino z octem i nutką czekolady. Zapach niestety dość długo utrzymuje się w pomieszczeniu gdzie aplikuje się balsam, na skórze oraz przechodzi na ubrania. Tutaj radzę jak najdłużej wstrzymać się przed założeniem ubrań. Po jakimś czasie, gdy zapach wina ustąpi, wyłaniają się delikatne okurzone czekoladowe nuty. Jak już wspomniałam, balsam jest bardzo gęsty, co wcale nie oznacza, że ciężko się wchłania. Jeśli dobrze go wmasujemy już po chwili można zakładać ubranie (raczej nie zostawia śladów na ubraniu, ale jednak warto zaczekać dłużej). Nie zostawia uczucia klejącej się skóry. Nie tworzy zacieków - opalenizna jest równomierna na całym ciele. Co ważne - efekty widać już po pierwszym nałożeniu. Ja zazwyczaj stosowałam dwa-trzy dni pod rząd i robiłam kilkudniową przerwę. Opalenizna wygląda naturalnie, nie ma żółtych tonów - kolor opalenizny chyba zależy od rodzaju karnacji, ja opalam się na kolor orzecha włoskiego. Nie wysusza skóry, nawet dobrze nawilża. Mojej skóry w żaden sposób nie podrażnił, a zdarzało mi się to z niektórymi kosmetykami tego typu.