Pulanna Phytosilver Krem nawilżający ze srebrem 60 g marki Pulanna w kategorii Twarz / pielęgnacja twarzy / kremy dzienno-nocne. Pulanna Pulanna Phytosilver Krem nawilżający ze srebrem 60 g uroda twarz kremy nawilżające.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Bardzo lubię produkty Pulanna. Kremy mają ciekawą konsystencje i te fantastyczne kuleczki:). Ogółem nigdy mnie nie zawiodły produkty z tej firmy. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż się wchłonie. I tak warto zawsze są pozytywne efekty a to najważniejsze.
Witam, kupiłam ten krem mojej córce, która ma poważne problemy ze skórą twarzy i jest cały czas na etapie leczenia. Przy stosowaniu maści i kremów leczących musiała mieć delikatny krem, który nie powodowałby uczulenia a dobrze nawilżał skórę, która bardzo wysychała i stawała się nieprzyjemna w dotyku i wyglądzie. Długie poszukiwania i próby czasami ze skutkami ubocznymi doprowadziły nas do kremu Pulanny ze srebrem - i super sprawa. Krem nie tylko spowodował bardzo dobre nawilżenie skóry ale i rzeczywiście regulował pracę gruczołów łojowych. Dobrze się wchłania a pozostałości po zaleczonych zmianach na twarzy jaśnieją i stają się mniej widoczne. Zaznaczam, że córa ma też specjalne maści do swojej cery i krem ten nie powodował blokady w ich działaniu a ładnie je uzupełnił. Razem zachęcamy do zakupu dobrego kremu w dobrej cenie.
Nie dość, że ładnie wygląda to jest wydajny, świetnie nawilża skórę, ma świetną konsystencję a dodatkowo w komplecie znajduje się szpatułka do nabierania odpowiedniej ilości kosmetyku.
Krem rewelacyjny, chociaż na początku nie byłam zachwycona. Dopiero po tygodniu stosowania zobaczyłam, że moja cera jest jakby gładsza. Zawsze miałam cerę problemową (problemy z trądzikiem). Wiele kremów powodowało pogorszenie cery. Do każdego nowego kremu podchodzę z dystansem, do tego również. Zachęciły mnie recenzje i postanowiłam zaryzykować. Jak dla mnie - było warto.
Mam cerę mieszaną, tłustą w strefie T i suchą na policzkach. Z linii kosmetyków ze srebrem korzystałam już z kremu na dzień i na noc, używam także mleczka i jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów. Krem dobrze nawilża, nie zatyka porów, jest bardzo wydajny, sam jego wygląd może zachęcić do kupna. Rano skóra jest wypoczęta, jaśniejsza, wszystkie krostki czy zaczerwienienia są mniej widoczne. Jedyną wadą kremu jest pozostający na skórze delikatny film, ale można się do tego przyzwyczaić.
Polecam do skóry normalnej i lekko przetłuszczającej się. Dla mnie mimo wszystko okazał się zbyt ciężki. Stosowałam go w porze wiosennej. Spodziewałam się lepszych rezultatów po srebrze zawartym w kremie, a miałam... świecące się punkciki na twarzy. Zaletą kremu jest jego wysoka wydajność.
Krem nawilżający ze srebrem firmy Pulanna z linii Phytosilver zakupiłam szczerze mówiąc dzięki sugestiom i pochlebnym komentarzom internautek. Mimo, iż byłam sceptycznie nastawiona na kolejny "cudowny" kosmetyk, postanowiłam wypróbować. Mam cerę tłustą, skłonną do wyprysków. Ku mojemu zdziwieniu, byłam pozytywnie zaskoczona działaniem. Świetnie nadaje się tuż po peelingu. Nadaje skórze jedwabistości, a zarazem lekko przysusza niedoskonałości skóry. Powinno się aplikować go szpatułką dołączoną do kremu, którą wyjmuje się te "białe kuleczki" :-) i rozsmarowuje na twarzy, ale ja go tak nie używam. Krem świetnie nawilża pozostałe partie, co jest jego wielkim plusem. Używam tego kremu od 2 miesięcy i szczerze mogę polecić go osobom z lekkimi problemami skórnymi, bo wysusza gdzie trzeba i nawilża.
Mam 26 lat, cera mieszana, skłonna do zanieczyszczeń. Zdecydowałam się na ten krem podczas wybierania kremów dla mamy. Jest rewelacyjny do skóry mieszanej i wymagającej głębokiego nawilżenia. Używam go na dzień, czasem na noc na zmianę z kremem collagenowym. Skóra po użyciu go jest rozjaśniona, promienna, ma się uczucie dostatecznego i dogłębnego nawilżenia. Ładnie pachnie, polecam go osobom po 20 roku życia.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Podoba mi się jego konsystencja. To białe kuleczki kremu zanurzone w żelu, a pomiędzy nimi umieszczone są kawałki srebra. Bardzo mnie to zaciekawiło. Przyznam, że dzięki temu, mam jeszcze większą ochotę go używać. Po posmarowaniu skóra przez chwilkę, pokryta jest cieniutką tłustawą warstwą, ale po upływie pół minuty krem automatycznie się wchłania i pozostawia gładką i nawilżoną cerę. Skóra cały dzień wygląda ładnie, nie błyszczy się i nie mam zastrzeżeń co do jej nawilżenia. Polecam go zwłaszcza osobom, które mają cerę mieszaną, tak jak ja.
Pierwsze wrażenie nie było dobre - dziwna konsystencja, nieciekawy zapach, uczucie lepkości po nałożeniu... Jednak błyskawicznie się do niego przekonałam, ponieważ jest rewelacyjny. Wspaniale nawilża, wygładza, przyspiesza gojenie wyprysków i zapobiega powstawaniu nowych. Ponadto likwiduje wszelkie niedoskonałości skóry, takie jak wągry, małe przebarwienia i ślady po trądziku. Używam już drugiego opakowania i z pewnością nie ostatniego! Polecam wszystkim, którzy mają problemy z cerą trądzikową.
Wypróbowałam już parę kosmetyków Pulanny i jestem na tak! Krem zostawia na skórze powłokę, więc skóra nie wysusza się szybko. Często używam go wieczorami, ponieważ daję wtedy skórze naprawdę odpocząć - po całym dniu, tym bardziej latem chcę, żeby wyglądała zawsze świeżo i była odżywiona. Polecam!
Krem stosuję tylko na noc, zarówno na twarz, jak i na dekolt, ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, pozostawiając skórę dobrze nawilżoną. Jednak nie wolno nakładać go zbyt dużo. Poza tym podoba mi się łowienie kremowych kuleczek zawieszonych w żelu.
Aplikacja stwarza pewien problem, bo trzeba wyłowić kulkę (a najlepiej pół, bo jedna to za dużo) i rozmieszać z żelem, w którym jest zawieszona. Krem szybko się wchłania, ale ja nawet po 15 minutach nie mogę nałożyć podkładu, bo mi się wałkuje. Poza tym trzeba go dobrze wsmarować, inaczej na twarzy widać opiłki srebra. Zaraz mi się buzia świeci. To dość drogi kosmetyk, więc go zużyję, bo szkoda go do smarowania pięt (to właśnie robię z innymi niedobranymi kremami :) Ja się nie zachwyciłam.
Dobry krem na noc. Mam mieszaną cerę, ale ten krem, po użyciu nieznacznie większej ilości, zostawia lepką warstwę na mojej skórze.
Mam mieszaną, 25-letną skórę z tendencją do wyprysków i bliznami po trądziku. Ten krem to prawdziwy lek na całe zło. Chociaż kupiłam go do wieczornego nawilżania skóry, natychmiast po wypróbowaniu stosuję go także na dzień. Wspaniale matuje na długie godziny, poi skórę, króra na policzkach i szyi jest raczej przesuszona. Doskonała jest podwójna konsystencja kuleczek kremu zanurzonego w żelu z opiłkami srebra. Nie waży się na skórze, można natychmiast nakładać makijaż. Jeśli jest niewiele czasu na pielęgnację nadaje się także pod oczy (nie podrażnia nawet moich skłonnych do łzawienia)! Drobinki srebra lekko rozświetlają. Zużywa się dosłownie odrobinkę, więc 60 ml starczy na długo. Polecam gorąco. Warto!
Wspaniały, nietłusty, o lekkiej konsystencji (są to kuleczki lekkiego kremu, zatopione w żelu). Bardzo dobrze się wchłania, matuje tłustą skórę - taki efekt utrzymuje się przez cały dzień, po innych kremach miałam świecącą skórę już po kilkunastu minutach. Mam prawie 30 lat i ciągle problemy z wypryskami, tylko ten krem, stosowany regularnie, pomaga mi zachować gładką cerę. Poza tym ma ładny, łagodny zapach.