Oeparol Balance Balsam do ciała z olejem z nasion wiesiołka 200 ml

Balsam z olejem z nasion wiesiołka stosowałam już jakiś czas temu. Został mi on polecony przez ginekologa, w celu poprawy elastyczności biustu. Można by się zastanawiać, co ma lekarz do wyglądu moich piersi (przecież nie upominałam się o żaden krem!), a jednak można jeszcze znaleźć lekarza, który popatrzy na nas kompleksowo i pomoże w każdej kobiecej sprawie. Ale do rzeczy. Krem stosowałam tylko na okolice piersi, więc ciężko oceniać mi jego działanie na całym ciele. Ja jednak mając szpecące rozstępy opisywanej okolicy spowodowane szybkim odchudzaniem postanowiłam spróbować nawet i takich specyfików aptecznych. Po za tym utrata elastyczności skóry również wołała o pomoc. Jeżeli mam oceniać działanie, to muszę stwierdzić, że balsam faktycznie uelastycznił skórę. Być może była to zasługa jego nawilżającego działania. Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolona z efektu. Pewnie częściowa zasługa działania związana była z masażem pielęgnowanej okolicy. Opakowanie kosmetyku jest estetyczne. Utrzymane jest w tonacji pasującej do reszty kosmetyków Oeparol. Jest w postaci tuby, którą bez trudności można postawić na zakrętce. Po za tym zakrętka zawiera klapkę, co ułatwia dozowanie kosmetyku i zamknięcie go jedną ręką. Konsystencja balsamu jest zadowalająca. Nie jest on ani zbyt rzadki by samemu wypływać z tuby, ani zbyt gęsty, żeby nie móc go wycisnąć. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Jest dość tłusty, więc niestety na skórze pozostaje niewielki film. Mnie to jednak nie przeszkadzało, ponieważ stosowałam balsam przed spaniem. Zapach balsamu to kwestia gustu. Mnie nie bardzo przypadł do gustu, ponieważ jest stosunkowo mocny. Utrzymuje się na skórze długo, w zasadzie jeszcze rano go wyczuwałam. Jest to mocno kwiatowy zapach (ale na pewno nie wiesiołkowy, bo ten kwiat pachnie nieco inaczej). Widzę jednak zaletę tego balsamu w działaniu, co z pewnością związane jest z leczniczymi właściwościami wiesiołka, który stał się od niedawna bardzo popularny. Wydajność kosmetyku jest bardzo duża. Ja zużyłam całe opakowanie dopiero po roku (ale też powierzchnia stosowania była mała). Cena nie należy do najniższych, ale z drugiej strony jeżeli spojrzę na efekty i wydajność, to myślę że nie jest wygórowana. Z dostępnością jest gorzej. Ja zakupiłam go w aptece po wcześniejszym zamówieniu. Nie wiem czy jest już może dostępny w sklepach czy marketach. Balsam nie wywołał u mnie ani alergii, ani uczulenia. Nie podrażnił pomimo delikatnej okolicy. Jestem zadowolona z efektów jego działania i jeżeli jeszcze kiedyś przytrafi mi się taki sam problem, to zakupię go ponownie. Myślę, że stosowanie go na całe ciało też da pożądany efekt:)

Bardzo dobry balsam o przyjemnym i delikatnym zapachu. Bardzo dobrze nawilża skórę czyniąc ją gładką i miłą w dotyku. Polecam.

Jestem zadowolona z mleczka do demakijażu i kremu do rąk z tej serii więc zdecydowałam się też na wypróbowanie balsamu. Pięknie pachnie jak cała seria, jest to balsam jak dla mnie dość ciężki, nie wchłania się szybko, pozostawia skórę lekko natłuszczoną - dla mnie idealny na zimę lub upały - po opalaniu. Efekty porównywalne z dużo droższym balsamem SVR Xerialine.