Krem do twarzy, Morwa i Lukrecja, 50 g

Szukałam kremu naturalnego a stosując Go chciałam odczuwać przyjemność i mieć poczucie, że to co wcieram w swoją twarz jest naprawdę warte. I to odnalazłam w tym kremie. Gdy Go otworzyłam poczułam bardzo przyjemny zapach... Nie każdemu może się podobać bo ma w sobie to "coś" ziołowego, ale właśnie ten zapach pozwala zrelaksować się w trakcie stosowania kremu. Konsystencja w sam raz.. ani nie leista ani nie za gęsta. No i to co dzieje się potem... cudownie rozprowadza się na twarzy.. buzia nabiera rozświetlenia. Uwielbiam Go stosować na noc... Bo rano zmywając krem to tak jakbym miała na twarzy zestaw bogatych olejów ;) Zmarszczek na pewno się nie pozbędę, ale widzę widoczne odżywienie twarzy... dotlenienie... koloryt poprawiony... I za nie duże pieniądze dozuję mojej buzi cenne składniki jakie można znaleźć w tym kremie.

Jestem bardzo zadowolona z wyboru jakiego dokonałam, kupując ten krem. Z początku nie wierzyłam w jego działanie aż do czasu... Już po pierwszym tygodniu zobaczyłam zmiany na mojej twarzy, zmiany oczywiście pozytywne. Nie tylko działa detoksykująco ale także nawilżająco i regenerująco. Moja buzia jest świeża, ma równomierny koloryt a co najważniejsze pozbyłam się problemu z uporczywymi wypryskami, jakie pojawiały się na mojej twarzy. Krem polecam każdej kobiecie, a zwłaszcza tym z cerą tłustą czy mieszaną, bo naprawdę działa!

Ja i ten krem zaprzyjaźniliśmy się na dobre i na złe ! Wreszcie odnalazłam delikatny kosmetyk, który nie podrażnia mojej suchej i kapryśnej skóry i zapewnia jej optymalne nawilżenie. Świetnie się rozprowadza i również świetnie wchłania, czyniąc twarz miękką jak kaszmirowa tkanina. Jego kolejną niewątpliwą zaletą jest zapach. Pachnie tak niecodziennie i zmysłowo, że skutecznie poprawia ponury nastrój... Stosowanie go to dla mojej skóry czysta przyjemność a ja nie zamierzam odmawiać jej tego, co dla niej najlepsze.:)