Bambino Krem pielęgnacyjny 150 ml

To jest zdecydowanie gorsza wersja znanego od lat kremu Bambino w metalowym pudełeczku. Nawilża dobrze ale na bardzo krótko, minimum dwie, a najlepiej trzy aplikacje dziennie by się przydały aby skóra była idealnie nawilżona. Jeśli chodzi o zapach to dla mnie niczym nie różni się od tego w wersji gęstej. Konsystencję ma lekką i tu wygrywa z poprzednikiem. Jego aplikacja jest stanowczo łatwiejsza. Wchłania się dość szybko nie pozostawiając żadnej nieprzyjemnej warstwy na skórze. Opakowanie według mnie jest praktyczniejsze niż to metalowe. Lżejsze i łatwiejsze w użytkowaniu. U mojej córki i siebie nie zauważyłam żadnych oznak uczulenia. Osobiście wolę jednak starszą wersję

Krem pielęgnacyjny Bambino jest lekki, ma biały kolor i delikatny zapach. Zamknięty jest w plastikowym pudełku, z grafiką tradycyjną dla tej marki. Krem bardzo łatwo się rozsmarowuje i niezwykle szybko wchłania w skórę. Nie powoduje podrażnień czy uczuleń. Jednak jak dla nas zbyt mało nawilża skórę. Nie ma wystarczającego działania jak dla suchej skóry mojego brzdąca.

Nie porównałem jeszcze składu tej wersji z wersją standardową - kremem ochronnym w aluminiowych opakowaniu. Do przetestowanie tej wersji skusiła mnie znacznie lżejsza konsystencja, która mogłaby sprawdzić się w okresie wyższych temperatur. Już po pierwszej aplikacji moje zaskoczenie było ogromne. Krem podrażnił okolice oczu (wywołał pieczenie i łzawienie), natomiast reszta twarzy przez krótką chwilę szczypała i była nieco zaczerwieniona. Jest to krem dedykowany niemowlętom, więc moje zaskoczenie jest ogromne - nie wyobrażam sobie testować go na delikatnej skórze małego dziecka, skoro na skórze dorosłej osoby wywołał tak nieprzyjemną reakcję. Reszta kremu została zużyta jako krem do rąk i balsam do ciała. Tu sprawdził bez zarzutu.

Mnie do końca ten krem nie usatysfakcjonował, może i ma większą pojemność niż ten w metalowym pudełku ,ale nie nawilża tak dobrze jak tamten. Dużym plusem jest konsystencja mleczka, bo dzięki temu znacznie łatwiej go rozsmarować i w krótszym czasie wchłania się w skórę. Zapach identyczny jak wersja tłusta, lekki dziecięcy bardzo przyjemny. Absolutnie nie drażniący. Ten krem możemy zastosować jedynie na twarz czy ciało, a ta tłusta wersja równie dobrze sprawdza się pod pieluszkę. Efekt nawilżenia nie jest długotrwały i po kilku godzinach skóra zarówno dziecka jak i osoby dorosłej wymaga ponownego nawilżenia. Ja często mam uczulenie na kosmetyki o konsystencji mleczka, no i tym razem też tak było. Skóra twarzy była podrażniona i miejscami piekła, więc dla bardzo wrażliwej i podrażnionej skóry zupełnie się nie nadaje. Przy dziecku nie stwarzał wielu problemów, ale poziom nawilżenia nie jest dość wysoki. Ja osobiście nie kupiłam go ponownie i wolę zdecydowanie wersję gęstszą.

Jest zdecydowanie delikatniejszy od tego w metalowym pudełku, za to mogę go używać codziennie, nawet przed użyciem wieczorem samoopalacza na twarz. Mam skórę mieszaną, a krem doskonale nawilża partie suche, a tłuste nawilża. Skóra twarzy jest miękka i delikatna. Nie zatyka porów. Używam również na twarz synka, szczególnie na noc. Na dzień wolę ten gęstszy w metalowym pudełku.

Pewnie dołączę do chóru zadowolonych rodziców. Mój maleńki synek jest po mamie alergikiem. Od początku był problem z doborem kosmetyków. Wiadomo maleństwu dajemy to, co najlepsze, więc początkowo z tej górnej półki i stale były wysypki, aż położna poleciła Bambino i stał się cud po kilku dniach znikły. Teraz używam tego kremu razem z dzieckiem. Przyjemnie pachnie, świetnie się wchłania. I jako poślizg do masażu maluszka też niezły.

Używały tego kremu moje dzieci - doskonały. To pewnie nic nowego dla wszystkich mam. Ale przypadkiem odkryłam, że krem Bambino jest rewelacyjny także dla kłopotliwej skóry mamy. Osobiście lubię używać produktów do ciała w słoiczku - poręczniejsze niż tuba czy butelka. Opakowanie solidne i estetyczne. Krem ma bardzo przyjemny zapach, delikatny i mimo, iż jest produktem dla dzieci, nie jest sztucznie słodki i nie kojarzy się z pupcią noworodka :). Działanie kremu fantastyczne. Doskonale nawilża, uelastycznia skórę. Jest bardzo delikatny i nie powoduje podrażnień, nawet przy skórze bardzo suchej, skłonnej do alergii. Wypróbowałam wiele kosmetyków do ciała (sucha skóra). Stosując "dorosłe" balsamy i kremy byłam zadowolona tylko raz. Przy czym na efekt trzeba było czekać dłużej niż przy kremie Bambino. A tu proszę - taka niespodzianka. Doskonałość w różowym słoiczku. Można mieć tylko jedno zastrzeżenie. Pudełko nie jest największe - wszak na małe ciałka. Przy regularnym stosowaniu dość szybko się kończy. Na szczęście cena jest bardzo przystępna. Polecam mamom i nie tylko.