Eveline Nail Therapy Płynne Szkło Top Coat Utwardzacz do paznokci 12 ml

Jeden z moich najnowszych nabytków to Płynne szkło firmy Eveline cosmetics. Natrafiłam na nie, kiedy potrzebowałam specyfiku zabezpieczającego płytkę paznokcia przed zafarbowaniem kolorowym lakierem. Zbliża się lato i chętniej sięgamy po kolorowe emalie. Tak też postępuję i ja, więc podstawą jest prawidłowe zabezpieczenie płytki paznokcia. Inaczej niestety paznokcie stają się szare i nieestetyczne. Takie pozostają aż do odrośnięcia, więc nie ma żartów. Płynne szkło okazało się dla mnie wybawieniem. Mimo, że jest to preparat przeznaczony dla trochę innych celów, również w tej kwestii spisał się znakomicie. Przechodząc do rzeczy, zacznę od opisania działania kosmetyku. Producent obiecuje, że lakier jest idealnym wykończeniem paznokci akrylowych i żelowych. Nadaje wtedy takiemu manicure pięknego połysku. Potwierdzam tę obietnicę, ponieważ stosowałam już parokrotnie na dobrze wysuszony lakier. Oprócz pięknego połysku jaki nadaje specyfik, otrzymujemy również bardziej trwały manicure. Nigdy nie miałam zbytniego problemu z utrzymywaniem się lakieru na paznokciach. Bez nakładania dodatkowych utrwalaczy utrzymuje się do tygodnia bez naruszenia. Wyjątkiem była sytuacja, gdy sprzątałam bez rękawiczek i wtedy niestety żaden lakier nie wytrzymywał dłużej niż jedno sprzątanie. Jednakże po nałożeniu tego specyfiku moje zdziwienie było wielkie, kiedy okazało się, że lakier jest na swoim miejscu i to bez żadnych odprysków. Nie wiem czy preparat przedłuża trwałość aż do 10 dni, tak jak zapewnia producent, ponieważ nigdy nie miałam jednego koloru na paznokciach aż tak długo. jednakże tydzień wytrzymuje bez problemów. Wypróbowałam również specyfik pod lakier. Nie jest to typowy sposób użycia, ale w zasadzie z taką potrzebą poszłam do drogerii. Okazało się, że po nałożeniu preparatu na czyste, suche paznokcie staje się bazą pod lakier. Paznokcie nie ulegają zabarwieniu, a o to przecież chodziło (nawet w przypadku niebieskiego i brązowego koloru). Producent obiecuje również, że paznokcie nie będą żółknąć po nałożeniu na płytkę, co może być pomocne dla osób palących papierosy. Kobiety takie będą mogły wypróbować, czy tak właśnie kosmetyk ten działa, ponieważ ja jako niepaląca nie mogę tego stwierdzić. Próbowałam również stosować lakier jako emalia bezbarwna. Tutaj spisuje się trochę gorzej. Musiałam nałożyć aż trzy warstwy, aby wyglądał przyzwoicie. Tak więc w tej kwestii się nie spisuje, ale też producent tego nie obiecuje. Ewentualnie zawsze możemy nałożyć dwie lub trzy warstwy i cieszyć się delikatnym połyskiem. Muszę jednak przyznać, że moje paznokcie stały się dużo bardziej wytrzymałe na łamanie odkąd zaczęłam stosować płynne szkło. Nie miałam nigdy wielkich z tym problemów, mimo to czasem zdarzało się złamać paznokieć przy jakichś domowych pracach. Lakier w takim razie spisuje się wyśmienicie, jeżeli chodzi o wzmocnienie. Jeżeli chodzi o konsystencję, to mimo iż w nazwie preparatu mamy „płynne szkło” to w zasadzie kosmetyk wygląda jak zwykły lakier (zresztą płynne szkło może wygląda podobnie, stąd nazwa?). Tak czy owak konsystencja jest przyzwoita. Nie jest zbyt gęsta ani zbyt rzadka, tak że łatwo się produkt rozsmarowuje i w ogóle nie spływa z paznokcia w trakcie nakładania. Nie wylewa się także zbyt szybko z buteleczki i mimo jej przewrócenia gdy jest otwarta, kosmetyk nie wylewa się z pojemniczka (o ile zaraz buteleczkę podniesiemy). Preparat ma zapach typowego lakieru do paznokci. Nie jest on przyjemny. Po pomalowaniu zapach unosi się w całym pomieszczeniu, co jest typowe dla większości lakierów. Równie ważne jest opakowanie. Pozwala ono nam na wygodne korzystanie z kosmetyku. Jeżeli chodzi o to co zobaczymy na pierwszy rzut oka w drogerii, to jest to kartonik. Ma on zawieszkę, więc tej emalii powinniśmy szukać na stojaku z innymi lakierami, które można powiesić na haczyku. Na przodzie opakowania widnieją dwa pomalowane na różowo paznokcie, by pokazać efekt jaki uzyskamy po nałożeniu preparatu i porównać go ze stanem paznokcia przed aplikacją. Po za tym moją uwagę przykuł biały krzyżyk na czerwonym tle w lewym górnym rogu kartonika. Producent informuje nas bowiem, że kosmetyk został opracowany zgodnie z formułą norweską. Według mnie dużym plusem jest fakt, że kartonik posiada okienko z przodu. Dzięki temu możemy przed zakupem, bez otwierania opakowania zobaczyć, co znajduje się w środku, czy będzie nam odpowiadać kolor, konsystencja. Przez ścianki prześwituje też pędzelek, więc również jego jakość jesteśmy w stanie ocenić. Ważnym elementem opakowania jest przezroczysta buteleczka. Pozwala ona nam ocenić ilość kosmetyku, która pozostała jeszcze do wykorzystania. Na jej przodzie widnieją czarne napisy informujące o przeznaczeniu kosmetyku, a na zakrętce dobrze znany krzyżyk. Zaletą jest również bardzo miły w użyciu pędzelek. W zasadzie dobry pędzelek przy lakierze do paznokci to połowa sukcesu. Tutaj jest on dość szeroki więc aplikacja lakieru nie nastręcza trudności. Nie ma również problemu z nabraniem jednorazowo odpowiedniej ilości lakieru. Jeżeli chodzi o dostępność kosmetyku, to okazuje się, że jest ona łatwa. Ja widziałam lakier niestety tylko w jednej drogerii, ale w drogeriach internetowych są dostępne bez problemowo. Być może już teraz kosmetyk ten można dostać również w innych mniejszych drogeriach. Wydajność kosmetyku jest rzeczą zachwycającą. Emalii używam od około miesiąca (może trochę krócej), a tak naprawdę nie zauważyłam, żeby ubyło jej dużo. Kosmetyk stosuję regularnie to znaczy co najmniej raz w tygodniu. Być może wydajność podyktowana jest duża objętością buteleczki, ponieważ wynosi ona aż 12 ml. Być może jest to również sprawa tego, że lakier nakładam zawsze tylko jako jedna warstwa, czyli albo jako baza pod kolorową emalię, albo jako nabłyszczacz i utwardzacz lakieru. W takim razie lakier ten starczy, tak jak obiecuje producent, na kilka miesięcy regularnego użytkowania. Mam tylko nadzieje, że nie zgęstnieje do tego czasu i ze nadal będzie się tak łatwo nakładał. Dla mnie bardzo ważnym elementem na który zwracam szczególnie uwagę, jest szybkość wysychania lakieru. Nie potrafię usiedzieć dłuższej chwili, a zapominając o tym, ze lakier ma zawsze dotknę jakiegoś przedmiotu i cały efekt zostaje zniszczony... okropne uczucie. Ten specyfik według producenta wysycha w ciągu 60s. Ja specjalnie liczyłam czas by sprawdzić tą obietnicę i ją potwierdzam w zupełności. Po minucie od nałożenia nakładałam już kolorowy lakier i nic się nie ciągnęło ani nie mazało. Preparat po otwarciu pozostaje zdatny do użytku przez 12 miesięcy. Nie miałam również problemów ze zmyciem lakieru zwykłym zmywaczem i wacikiem. Cena preparatu jest faktycznie dość wysoka (ponad 10zł). Jednakże biorąc pod uwagę jego wydajność, myślę, że jest ona adekwatna. Dodatkowo producent informuje o przebadaniu dermatologicznym produktu, co również wzbudza moje zaufanie. Oprócz tego lakier nie był testowany na zwierzętach, za co również należy się duży plus. Bardzo gorąco polecam wypróbować preparat, który dość, że można stosować jako kosmetyk 3 w 1, to jeszcze jest mega wydajny.