AA Cosmetics AA Expresso SLIM Intensywne serum antycellulitowe w żelu 200 ml

Kupiłam to serum antycellulitowe jakiś czas temu i wtedy działało dobrze, nic się nie działo, chłodził delikatnie nogi. Zaś teraz, po zastosowaniu go, najpierw czułam chłód na nogach a później palenie ogniem nóg, że nie mogłam w nocy spać. Bardzo mi rozgrzał nogi, aż za bardzo, że musiałam robić chłodne okłady na nogi i pół nocy nie przespałam. Spróbowałam to zrobić w dzień ale była ta sama reakcja tzn. palenie skóry. Dodam, że jestem alergikiem i chyba mnie uczulił, więc alergikom odradzam stosowanie go. Ja mam uczulenie na mentol a on właśnie go zawiera i dlatego mnie uczulił. Także uwaga alergicy nie polecam go wam!

To już kolejne opakowanie tego żelu i mogę bardzo pozytywnie ocenić jego działanie wygładzające. O zachwyt nad działaniem antycellulitowym trudno się pokusić, bo kto dłużej boryka się z cellulitem wie, że tego typu kosmetyki cudów zdziałać nie mogą. Ten jednak ma bardzo miły kawowy zapach i dobrą konsystencję, po wmasowaniu żelu skóra wygląda na bardzo zadowoloną. Jest gładka w dotyku, aksamitna i zrelaksowana lekko chłodzącym działaniem żelu. Na pewno zakupię kolejne opakowanie. Polecam!

Zakupiłam ten żel razem z peelingiem z tej samej serii. Okazał się on zwykłym żelem do mycia ciała, natomiast po nałożeniu daje wspaniały efekt chłodu, a potem rozgrzewa. Skóra staje się gładsza, jędrniejsza, kosmetyk ładnie się wchłania, uwalniając przy tym aromat parzonej kawy. Kupiłam jedną tubkę tego preparatu, więc moja ocena 3+.

To kolejny produkt z serii "dla uspokojenia sumienia". Z problemem pomarańczowej skorki boryka się prawie każda z nas. U mnie osiągnęła ona rozmiary pozbawiające wszelkich złudzeń na pozbycie się tego, a już na pewno nie za pomocą kosmetyku. Tak wiec bajek na temat rewelacyjnego działania i odzyskania gładkich ud Claudii Schíffer (jakbym w ogóle kiedykolwiek je miała - ha, ha) pisać nie będę. Krotko: dobry produkt, ładnie wygładza skórę, daje poczucie ekstremalnego zadbania o siebie. A o to przy tych produktach tak naprawdę chyba chodzi.

Spektakularnych efektów nie ma co oczekiwać. Ale to normalne, że cudów nie ma i serum samo w sobie działać nie będzie (bez ćwiczeń i masażu). Ale dość dobrze wpływa na stan skóry. Wygładza ją i całkiem nieźle nawilża. Zapach ulatnia się dość szybko. Mimo, że szybko się wchłania to troszkę się lepi. I to właściwie jedyny minus.

Super pachnie kawą, ma świetną konsystencję i dzięki temu łatwo się wsmarowuje i wchłania. Stosowanie go to przyjemność :) Nie jest zbyt gęsty ani kleisty.
Skóra po kilku dniach staje się gładka jak skóra malutkiego dziecka :)
Cellulit minimalnie się zmniejszył.
Jest lepszy od wielu kosmetyków antycellulitowych, które kosztowały ponad 100 zł.
Nie oczekiwałam cudu, bo te się raczej nie zdarzają ;) Całkowite wyleczenie cellulitu przy zastosowaniu kremu czy żelu jest niemożliwe.
Ale i tak widzę w nim dużo zalet i na pewno jeszcze go kupię :)

Estetyka opakowania i ulotny zapach kawy - piękne. Działanie wystarczające lub dobre, jeśli lubi się mentolowy efekt chłodzenia i serum stosuje się codziennie. Efekt przy prawidłowej diecie, regularne spożycie słodyczy - wykluczone.
Jako letnią odmianę - polecam. Jako metamorfozę - raczej należy szukać dalej.

Używałam już wielu kremów, balsamów antycellulitowych i intensywne serum antycellulitowe w żelu Oceanica jest całkiem w porządku. Dobrze się wchłania, po wchłonięciu pozostawia przyjemne uczucie lekkiego chłodu, cudnie pachnie kawą (w końcu jakiś ciekawy zapach!). Efekty są takie same jak przy produktach antycellulitowych innych firm, czyli jędrna i gładka skóra i ubytek tkanki tłuszczowej (ale myślę, że to akurat zasługa ćwiczeń na siłowni). Wart jest swojej ceny i śmiem twierdzić, że nie ma większej różnicy między tym produktem a podobnymi kosmetykami np. L’Oreala czy Vichy, których próbowałam wcześniej. Polecam gorąco!

Polecam produkt dla osób mających problem z "pomarańczową skórką". Ja kupiłam już drugie opakowanie. Po kilkukrotnym użyciu wyraźnie zauważyłam efekt wygładzenia. Używany regularnie, stopniowo łagodzi nierówności w miejscach dotkniętych objawami cellulitu. Dodatkową zaletą jest jego przyjemny zapach oraz właściwości chłodzące, które przynoszą ulgę podczas upalnych dni.
Efekt działania serum nie jest natychmiastowy, ale problem, jaki ma do rozwiązania, nie należy do najłatwiejszych, dlatego polecam stosowanie w połączeniu ze sportem - rezultat jest bardziej widoczny.

Kupiłam je do kompletu z balsamem wyszczuplającym, jakoś nie doczytałam, że zawiera mentol i trochę się obawiałam, bo nie lubię zapachu mięty ani chłodzącego efektu kosmetyków, które mentol mają w składzie. Fakt, żel pachnie bardzo miętowo, natomiast efekt chłodzący jest superdelikatny, więc da się przeżyć, tym bardziej że efekty są widoczne - cellulitu ubywa, skóra staje się gładsza, dobrze napięta, zmniejsza się też obwód uda, a o to przecież chodziło. Żel ma lekką konsystencję, ładnie się rozprowadza i szybko wchłania. Gdyby nie ten mentol, dałabym mu pięć gwiazdek, następnym razem mimo wszystko wybiorę jednak balsam kawowy, ale ten kosmetyk też polecam, bo jest świetny!