Profarm Proderma Pichtowy ProOil Krem na dzień 50 ml

Ma same zalety, wad nie dostrzegam, a to rzadkość w przypadku tak kapryśnej cery, jak moja (wrażliwa, mieszana, naczynkowa). Nawilża i koi, łagodzi podrażnienia i do tego pięknie pachnie jodłą. Jeżeli ktoś nie znosi zapachu lasu, to nie stanowi to problemu, ponieważ aromat stopniowo zanika i pozostaje już tylko dobroczynne działanie olejku pichtowego. Stosuję krem na dzień równolegle z kremem na noc, kiedy cera płata figle, do tego dodaję miejscowo (na strefę T) tonik i jest gładko, bez plamek i grudek. Polecam, zwłaszcza że cena całego zestawu jest bardzo przystępna. Jedna gwiazdka odpadła za zbyt skromne opakowanie, brakuje wkładki zabezpieczającej przed zabrudzeniem, sama folia aluminiowa to za mało...

Jest dobry, nie podrażnia skóry, zapach jest intensywny, ale tylko przez parę minut, potem się ulatnia. Krem doskonale nawilża i szybko się wchłania. Stosuję go codziennie i zauważyłam poprawę - zmarszczki są mniejsze, a mam lat 25... i narobiło się tego trochę na czole... ;)

Świetny krem, niska cena. Polubiłam intensywny zapach sosny :) Dobrze nawilża i nie mam po nim uczulenia. Polecam!!!

Fajny krem za niską cenę, ale ma jeden istotny dla mnie mankament: niestety, po aplikacji moja skłonna do przetłuszczania skóra się błyszczy. Co prawda producent nie deklaruje matujących właściwości tego kremu, ale uważam, że od kremu na dzień, zwłaszcza antybakteryjnego, powinno się wymagać przynajmniej lekkiego efektu matującego. Ten krem tego nie daje. Ale jego składniki faktycznie działają. Zapach kremu mi nie przeszkadza, uważam, że jest przyjemny - taki świeży i leśny. Daję minus za tandetne, plastikowe opakowanie, ale przecież najważniejszy jest efekt, a antybakteryjność tego kremu to nie mit - niespodzianki rzeczywiście wyskakują znacznie rzadziej.

Ja już, niestety, nie jestem obiektywna, więc nie wiem czy moje recenzje pomogą komukolwiek w podjęciu decyzji, bo ja po prostu kocham całą serię kosmetyków pichtowych!!! I kocham pichtę!!! Bo tylko ona działa i mi pomaga! Wszystkim każę kupować kremy i toniki z tej serii!!! Moich znajomych zdanie także jest takie samo: to naprawdę działa! Krem przede wszystkim uspokaja skórę, łagodzi podrażnienia, nawilża, etc, etc...

Zawsze mam problem z dobraniem kremu na dzień, ze względu na łatwe zanieczyszczanie się mojej cery (młoda, wrażliwa, trądzikowa, naczynkowa, odwodniona i jednocześnie przetłuszczająca się- jednym słowem trudna w pielęgnacji i wybredna ;)). A ten kremik to pozytywne zaskoczenie za naprawdę niewielkie pieniądze. Przyzwoita konsystencja, idealna na dzień- nic nie leje się nam po rękach, nie klei się, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej wartewki. Wręcz przeciwnie, skóra jest matowa. Bardzo dobrze współpracuje z podkładem, nie roluje się. Zapach (wiadomo, rzecz indywidualna) z serii leśnych (zasługa olejku pichtowego) szybko się ulatnia, więc nie będzie nas męczył przez cały dzień :) A teraz konkrety- działanie. Producent obiecuje: nawilżanie, odmładzanie, odżywianie i oczyszczanie. Nawilża dość dobrze, ale mógłby lepiej ;) nie polecam cerom suchym. Działanie odmładzające nie jest mi znane, gdyż takowego nie potrzebuję. Faktycznie odżywia, zmniejsza zaczerwienienia i pomaga pozbyć się niewielkich wyprysków. Nie ma właściwości komedogennych (nie zapycha porów) za co chwała mu! Naprawdę przyczepić się mogę tylko do tandetnego plastikowego opakowania. Mój zmysł estetyczny czuje się zaniedbany ;) Ale krem jest wydajny, niedrogi i skuteczny. Używam go z przyjemnością :)