Burberry The Beat for Men męska

Kupiłam w prezencie tacie- w ciemno, na podstawie opinii internautów na kilku portalach. Bardzo dużo określeń było: świeży, super na lato, dla każdego mężczyzny itp. Ja tu czegoś nie kumam...Ja i moja rodzina ma inny nos? czy ktoś pisał recenzję, aby tylko napisać, tylko na jakiej podstawie? Tak więc zacznę: nikt z nas nie określa go jako "świeży", tylko- aromatyczny w kierunku korzennym, z wyraźną nutą pieprzu. Trochę ciężki, trochę przytłaczający i świdrujący w nos-a zapach intensywny. Po jakimś czasie wycisza się, uspokaja i do tych pieprznych nut dołącza się coś ciepłego. Tak, czy inaczej cytrusów jakoś nie wyczuwam, zaś nie czytając opisów stwierdziłabym, że należy do kategorii drzewno- korzennej. Moim zdaniem nie nadaje się na lato- zbyt przytłaczający, raczej na okres jesienno- zimowy (w komplecie z ciepłym swetrem). Nie twierdzę, że jest zły- to, co kto lubi, zależy przecież od naszej indywidualności...no i tu zaznaczę, że nie dla każdego mężczyzny.. W pewnym sensie tata jest zadowolony, tyle tylko, że odłożył na półkę w oczekiwaniu "chłodu za oknem" i "okazji". Plusem tych perfum jest trwałość- baaardzooo długo pachnie. Trochę zakupu żałuję, bo tani nie był, buteleczka też prosta, ale bardzo efektowna i charakterystyczna dla tej marki.