Kod EAN: 5902169004125
Bielenda Awokado Krem na dzień i na noc przeciw przesuszeniu marki Bielenda w kategorii Twarz / pielęgnacja twarzy / kremy dzienno-nocne. Bielenda Bielenda Awokado Krem na dzień i na noc przeciw przesuszeniu uroda twarz kremy nawilżające.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Jestem szczęśliwą posiadaczką kremu o najsmaczniejszym zapachu, jaki można sobie wyobrazić! Krem na dzień i na noc "Avocado" z Bielendy jest wspaniały. Łatwo rozprowadza się dzięki bogatej konsystencji, delikatnie natłuszcza partie twarzy, które wydają się porządnie przesuszone po zimie. Nie roluje się mimo że jest dość tłusty, składniki odżywcze przez noc potrafią moją twarz i szyję uczynić jedwabiście gładką i jędrną. W dotyku wydaje się niesamowicie delikatna i pachnie tak bosko! Avocado samo w sobie bogate jest w witaminy: A, B1, B2, PP, C, K, H oraz substancje mineralne, wapno, potas oraz jednonienasycone kwasy tłuszczowe. Nie zapycha porów, więc nie trzeba się ograniczać z ilością, by zwiększyć jego działanie. Po nocy twarz promienieje i jest elastyczna, wyraźnie wypoczęta, a rysy wydają się wygładzone. Przecież o to chodzi, prawda?
Ja mam tę nowszą wersję kremu do cery suchej i odwodnionej. Krem ma przede wszystkim niesamowity zapach ,który bardziej przypomina melona niż awokado. Konsystencja kremu jest średniej gęstości ,ani zbyt ciężka ani za lekka . Lekko tłusta ,ale szybko się wchłania. Krem w jasno brzoskwiniowym kolorze ,po wchłonięciu zostawia lekką tłustawą warstwę ochronną ,która ma za zadanie zapobiegać utracie wody z naskórka. Jest to krem zarówno na dzień jak i na noc. Szczerze mówiąc ja wolę go zastosować na noc ,bo wtedy błysk mojej mieszanej cery jakoś mniej mi przeszkadza. Skóra jest znacznie bardziej nawilżona i gładka ,a pierwsze oznaki starzenia w postaci pierwszych zmarszczek. Szkoda ,że powoduje błysk bo jest bardzo dobry w pozostałych kwestiach .
Krem nie jest zły, ale - wbrew zapewnieniom - wcale nie jest przesadnie odżywczy. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, tylko specyficzny film - początkowo trochę lepki, z czasem staje się nawet lekko ściągający. Zapach ma ładny, melonowo-awokadowy, świeży. Ale to za mało - przynajmniej dla cery mieszanej, wymagającej odżywienia i regeneracji.