Mój od kilku lat to krem nagietkowy, uzależniłam się od jego zapachu.
Nie wiem czy Wiecie ale np firma Ziaja cieszy się bardzo dużą popularnością wśród Japończyków i Chińczyków :-) twierdzą że jest to firma bardzo dobra a u nich kosmetyki naszej firmy kosztują bardzo dużo,cenią je za skład,praktycznie zero chemii,za zapach :-) Ja bardzo lubię płyn micelarny oliwkowy :-)
Wg mnie to trudniej wybrać kosmetyk Ziai, którego nie lubię. Właściwie prawie wszystkie się sprawdzają, a wielkich zawodów brak. Ale jakbym miała wybierać, to skłaniałabym się do uniwersalnych, tanich jak barszcz kremików, np tego oliwkowego, który początkowo odstraszał tłustością, ale później dał się poznać bliżej i mnie zachwycił. Nagietkowy też jest bardzo fajny.
Miło wspominam całą serię nagietkową (szczególnie krem i tonik), krem oliwkowy, tonik aloesowy, krem do rąk z kozim mlekiem. Sprawdziły się również kosmetyki do opalania. Obecnie jestem bardzo zadowolona z serii bio olejki, m.in. z masła do ciała z olejem arganowym, kremu do rąk i mleczka do ciała z olejem z awokado, kremu do twarzy z olejem z pestek winogron. Natomiast słabo wypadły mydła w płynie, bardzo wysuszyły mi skórę - po kąpieli bez balsamu ani rusz (większość ostatecznie zużyłam do mycia rąk).
Przyznam że z ufnością podochodzę do kosmetyków firmy Ziaja, stosuję tak płyny do higieny intymnej, jak też kremy. Uważam że seria masełek do ciała z Olejkiem arganowym i Olejkiem z pestek winogron to strzał w dziesiątkę. Natomiast teraz mam krem tonujący do twarzy, jest o lekkiej konsystencji, wyrównuje koloryt twarzy, może być stosowany pod makijaż.
W takim razie doprecyzuję swoją wypowiedź... pisząc o częstotliwości miałam na myśli używanie przez dłuższy czas tylko blokera. Zazwyczaj robię przerwy i wtedy używam zwykłego antyperspirantu. U mnie nawet stosowany zgodnie z zaleceniami, po zbyt długim czasie stosowania zaczął podrażniać skórę (nawet jeśli to było 1-2 razy w tygodniu). Jest to jednak dość mocny produkt. Na czas jesienno-zimowy w ogóle go odstawiłam, ale tak jak pisałam w swojej recenzji, ja nie mam problemów z nadmierną potliwością, używam blokera trochę z lenistwa:)
Chyba, że tak :) Nie do końca zrozumiałam wcześniejszą Twoją wypowiedź. :) Każdy ma inną skórę, więc też od tego zależy to czy kogoś coś podrażni czy też nie. Ja tak jak mowiłam, używam go od dobrych kilku lat i nie narzekam- żadnych nieprzyjemnych skutków nie miała, ale ja używam wyłącznie blokera, bez żadnych dodatkowych antyperspirantów w ciągu dnia ;)
Pierwszym produktem firmy Ziaja był naturalny krem oliwkowy, jest sprzedawany z powodzeniem do dziś :-) I to właśnie jest mój ulubiony kosmetyk tej firmy. Z serii oliwkowej lubię praktycznie każdy produkt płyn micelarny, mleczko do demakijażu, krem oliwkowy o lekkiej formule i tej bogatszej, oliwkowe mydło pod prysznic itd. Wszystkie te produkty są silnie regenerujące skórę, intensywnie ją nawilżają, wpływają kojąco na podrażniony naskórek, wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry, wyraźnie zmiękczają i odżywiają skórę. Naprawdę bardzo polecam tą serię Ziaja :-)
Ja jestem wielka fanką kosmetyków firmy Ziaja, mam ich chyba kilkanaście, przede wszystkim basamy, masła, wazelina, żele, mydła do kąpieli i inne ich specyfiki. Ciężko wskazać mi faworyta, bo wiele kosmetyków tej firmy się u mnie sprawdziło. Bardzo lubię cała serię kakaową, przede wszystkim mydło pod prysznic i masło kakowe, z ich wazeliną też sie nie rozstaję. Ziaja ma też świetne mleczka do ciała, np z kozim mlekiem i olejem z pestek winogron, maseczki z glinką są też godne polecenia. Właściwie mogłabym wymieniać i wymieniać. Ziaja wypuściła na rynek tak dużą gamę kosmetyków, że nie wiem czy zdążę je wszystkie wypróbować. Ostatnio zauroczyły mnie ich nowe kremowe mydła pod prysznic z kaszmirem, jedwabiem i arganowe oraz kremy do rąk z kaszmirem, proteinami jedwabiu, ceramidami i koncentratem lipidowym. Ich kosmetyki mają piekne zapachy, dobre działanie, są ogólnodostępne i bardzo tanie. Czego chcieć więcej:)
Uwielbiam kosmetyki Ziaji. Po pierwsze polska firma. Po drugie dostępne są prawie wszędzie. Po trzecie śmieszna cena za taką jakość. Moim ulubieńcem jest genialny płyn do higieny intymnej z pompką z kwasem mlekowym lub askorbinowym. Lubię też szampon z serii Med miętowy, żel do mycia twarzy (drogeryjny i z serii Med), żele pod prysznic (chyba oni nazywają je mydłami), odżywki do włosów (zwłaszcza z ceramidami w zakręcanym opakowaniu), kremy do rąk, balsamy do ciała z pompką (kakao i z olejkiem arganowym), płyn micelarny, jaśmin w kremie i wiele, wiele innych, które akurat wyleciały mi z głowy.
Ho ho, jak można pytać matkę o jej ulubione dziecko :PP Jednego kosmetyku konkretnego nie mam, ale bardzo cenię sobie wszystkie kremy do twarzy. Żaden z nich nigdy mnie nie uczulił, nie podrażnił mi cery, zawsze widziałam tylko zadowalające efekty. Ostatnio doceniłam też kremy do rąk tej firmy - szybkość ich wchłaniania i efekt, jaki zostawiają, jest naprawdę godzien podziwu. Poza tym lubię maseczki. Są tanie, jest ich duży wybór i - podobnie jak kremy - również nigdy żadnej krzywdy mi nie wyrządziły.
Miałam kosmetyki z Ziaji, które były nawet ok, były takie, które źle wspominam. Nie wracam już do tej firmy, bo są o wiele lepsze (moim zdaniem opartym na moich doświadczeniach ;)) z innych, też naszych i też niedrogich firm kosmetycznych. Po za tym opakowania bez jakiegokolwiek uroku nawet łazienki nie rozweselają.
lubię bardzo różany krem przeciwzmarszczokowy na noc 30 + to taka bardziej emulsja nawilżająca o bogatej konsystencji do codziennej pielęgnacji skóry po 30 roku życia. Idealna dla skóry dojrzałej, z tendencją do utraty jędrności i elastyczności. działa przeciwstarzeniowo, bo wygładza zmarszczki oraz redukuje szorstkość, a zresztą różane kosmetyki tak pięknie pachną, że grzechem byłoby takiego nie mieć