Scholl Velvet Smooth- czy warto zainwestować?

niebieska

Dziewczyny, czy macie pilnik elektryczy Scholla? Jeśli tak jakie są Wasze wrażenia? Warto w niego zainwestować? Czy działa lepiej/szybciej niż zwykła tarka do stóp? Jeśli nie - czy rozważacie taki zakup?

ruda93

Ja chodzę koło niego od jakiegoś czasu. Nie zliczę ile już razy wzięłam go do ręki, obejrzałam z każdej strony, wyczytałam informacje na opakowaniu :P Ale jednak cena dla mnie zaporowa. Zwłaszcza, że wkłady wymienne też nie kosztują grosików.

Paulina80090

Też się nad nim zastanawiam i ponawiam Twoje pytanie Niebieska:)Jeśli któraś z was używała chętnie dowiem się czy warto go kupić.

koziczka

Też mnie intryguje, bo na reklamie tak fajnie wygląda. Jednak tutaj zgadzam się z Rudą, bo cena nie jest znów taka niska, a jeżeli to jakiś niewypał? Nie mam odwagi go kupić...

cialkozieleni

wolę ręcznie kontrolować wygładzanie stóp, pumeksowanie itd.

luna1

na pewno jest to wygodniejsza forma oczyszczania stóp i bardziej dogłębna, ale cena jest zbyt zawyżona jak na takie urządzenie, zostaje więc pumeks i peeling oraz praca własnych rąk:)

niebieska

Cena jak dla mnie także jest wysoka, bodajże od 120 zł można kupić przez internet, w drogeriach ok. 150-160 zł. Do tego wymienne głowice 50-60 zł. Ale wciąż mnie kusi...

niebieska

Ostatnio widziałam "podróbki" tych pilników elektrycznych. Inne firmy zaczęły gonić sukces Scholla. Ciekawa jestem jak jest z jakością... Ceny dużo bardziej przystępne np. na Allegro, ale także w marketach (widziałam w Auchan, cena ok. 40-50zł). Nadal mnie to kusi...

Klio69

Ja bym chętnie zakupiła w prezencie mojej mamie, która ma problemy ze stopami. Lecz...cena jakoś mnie zniechęca

niebieska

Klio69 także rozważałam zakup dla mamy. Póki co mi wystarczy peeling, ewentualnie tarka i dobry krem. Dlatego byłam ciekawa czy któraś z dziewczyn używała, bo nie uśmiecha mi się wydawać tyle kasy na bubel, a dodatkowo znając moją mamę musiałabym do niej dzwonić i ciągle przypominać o używaniu tego :P

Klio69

Dziś będąc w Rossmanie popatrzyłam sobie tęsknym wzrokiem na tą ten sprzęt..cena jednak nie jest na moją kieszeń. Choć gdzieś czytałam, że można poszukać zamiennika, bo jak wiadomo marka Scholl nie należy do najtańszych. Na chwilę obecną rozpoczełam proces ścierania i kremowania pięt, zobaczymy jak sytuacja będzie deklarować się w nadchodzących tygodniach.. Choć uważam, że ten zakup to chyba lekka fanaberia :)

niebieska

Właśnie przeglądałam internetową gazetkę Rossmanna (od 30.04) i co widzę? NOWOŚĆ! Fusswohl, elektroniczny pilnik do stóp, cena promocyjna 55.99zł (stała 69.99)... Marka Rossmannowska....

anka8661

Ja nigdy nie używałam i jakoś mnie nie kusi zakup takiego sprzętu :-)

Klio69

Cena jest bardzo kusząca i wręcz nieporównywalna z tą, którą oferuje Scholl. Będąc w Rossmanie muszę przyjrzeć się temu elektronicznemu pilnikowi :)

martus2833

Ja mam mieszane uczucia. Sama na szczęście nie borykam się z problemem pękających pięt, do ich pielęgnacji wystarcza miękki pumeks, peelind i krem. Takie urzadzenie przydałoby się za to mojej mamie. Tylko nie wiem, czy tak usunięty naskórek nie będzie narastał jeszcze szybciej.

niebieska

Martus2833 dobre pytanie. Nie wiem jak to dokładnie jest z tymi suchymi piętami. Skąd to się bierze? U mnie to "w pewnym wieku" niestety podobno dziedziczne. Póki co u siebie nie zaobserwowałam, ale moja babcia i mama borykają się z tym problemem. Pomijając estetykę to bardzo boli, dlatego chciałam jakoś mamie ulżyć (babcia za żadne skarby nie da się namówić na takie wynalazki). Tylko nie wiem czy warto...

martus2833

Mojej mamie pięty pękają do krwi. Teraz trochę pomógł jej krem Lirene z 30% mocznika. Ale wystarczy, że zaniedba pielęgnację przez kilka dni a problem wraca. Moja mama odkąd pamiętam używała tradycyjnego, twardego pumeksu. Ciekawe czy to może skutkować obecnymi problemami?

niebieska

Martus moja mama też odkąd pamiętam używała pumeksu....

bella121

takie luksusy jeszcze nie w mojej łazience...

grincz01

Kusi mnie ten pilnik, ale niestety na chwilę obecną nie stać mnie na niego.

ruda93

Co do problemu pękających pięt. Mnie to nawiedziło swego czasu niestety, problem był duży. Ale pomógł mi krem - też zresztą z Scholla - Cracked Heel Repair Cream (Krem na pękające pięty). Używany dwa razy dziennie na same pięty (żeby starczyło na dłużej!) naprawdę może zdziałać cuda. Trzeba tylko nogi w skarpetkach trzymać, zarówno na dzień, jak i na noc. Może Waszym Mamom to pomoże?

Klio69

Zgodzę się z Rudą, krem na pękające pięty Scholl, jest skuteczny..choć odnosze wrażenie, że większość kremów zawierających mocznik, potrafi zdziałać cuda. Warto jedynie pamiętac o systematyczności i myśleć o efekcie..wtedy okazuje się, że jest on na wyciągnięcie ręki :)

niebieska

Dziewczyny krem, o którym piszecie jest bardzo dobry, zgadzam się, moja mama go zna i używa od dawna (sama jej często kupuję). Bardzo jej pomaga, ale w takim zaawansowanym stadium chyba jednak jest za słaby. Nigdy do końca nie usunął problemu, tutaj jest potrzebne niestety coś "mocniejszego".