Rozdanie Venita Henna Color

Joanna1

Jeżeli jesteście zainteresowane balsamami Venita Henna Color to w tym wątku można zgłaszać swoje wypowiedzi. Zapraszam :) Więcej o rozdaniu tutaj: [u]http://esentia.pl/d/rozdanie-venita-henna-color/[/u]

Justyna35356

Ojeju <3 Wybrałabym kolor 1- słoneczny blond. Po lecie moje rozjaśniane włosy są wypłowiałe, zaczęły pojawiać się ciemniejsze odrosty. Potrzebuję czegoś lekkiego co ładnie odświeży, podkreśli mój kolor, nie niszcząc przy tym włosów. Myślę, że ziołowy balsam będzie do tego najodpowiedniejszy, bo zwykłe farby z amoniakiem niszczą mi włosy i ciężko mi potem je przywrócić do formy.

leibstandarte

Jestem dość sprzeczną osobą i podobnie sprzecznie podchodzę do koloryzacji włosów. Z jednej strony bardzo sceptycznie, głównie dlatego, że moje kosmyki z natury są podatne na wysychanie i "sianowacenie", a także dlatego, iż wydaje mi się, że naturalny kolor najbardziej pasuje do mojej twarzy. Jednak nic nie poradzę na to, że moją osobę ciągle kuszą eksperymenty, zmiany, degustacje, których chcą też popróbować moje włosy, co by zapobiec nudzie i blondowemu marazmowi, który jest może i ładny, ale ciągle delikatny, troszkę mało wyrazisty i robiący ze mnie taką małą, nieśmiałą dziewczynkę. A to nie zawsze jest mój cel, bo lubię też zaskakiwać i czasami się wyróżniać, choć wolę to robić z klasą, a nie z nadmierną krzykliwością. Dlatego jeżeli chodzi o kolor, wybrałabym pewnie coś pośredniego między skrajnościami, ale jednak nietypowego - czegoś, co podkreśli moje włosy, ale nie zrobi z nich nadmiernego show. Czegoś, co troszkę rozświetli i ożywi moją bladziutką twarz i nada jej konkretniejszy wyraz, ale jednocześnie jej nie przytłumi. Myślę, że z podanych opcji taką rolę najlepiej spełniłby kolor chna - jednocześnie wyrazisty i stonowany, łączący dziewczęcość i kobiecość w jednym. Dlatego chętnie bym go przetestowała, zwłaszcza, że nawet jeżeli okaże się niekoniecznie tym odcieniem, którego szukam, będę mogła go spokojnie zmyć i nie martwić się o zniszczenie włosów, gdyż produkt jest naturalny i bezpieczny, w przeciwieństwie do tradycyjnych farb.

grincz01

Tylko trzeba pamiętać,ze po farbowaniu włosów niektórymi farbami( nie chodzi o markę tylko o skład) może przynieść niezbyt zadawalające efekty. Można mieć po farbowaniu włosów henną miejscami zielone włosy. Henna to farba w 100 % naturalna.

ilonaK

Ja chętnie przetestuję balsamam Venita Henna Color słoneczny blond. Nie mam jeszcze siwych włosów i lubię czasem odświeżyć kolor ,który bez farbowania przypomina bardziej "mysio-szary" niż ciemny blond. Kiedyś dużo eksperymentowałam z kolorami na mej głowie i miałam chyba wszystkie kolory prócz zielonego. Ostatnio zależy mi na jak najbardziej naturalnym wyglądzie więc i kolor włosów musi być stonowany. Używałam henny do włosów ale tylko czarnej więc jestem ciekawa jaki efekt wyjdzie po odcieniu słoneczny blond. Farby często podrażniają moją skórę głowy ,więc przemawia do mnie fakt ,że to produkt naturalny . Widywałam je na sklepowych półkach ,ale jakoś nie miałam odwagi sięgnąć po nie ,po przeczytaniu recenzji jestem gotowa spróbować czegoś innego niż do tej pory.

Angelika

Z chęcią skorzystałabym z Balsamu 100 Platynowy blond. Od zawsze marzyłam o takim kolorze i chciałabym wypróbowac jego zastosowanie. Wiele osób mi go poleca a wie jak mam okazje to z miłą chęcią chciałabym spróbować. Moim zdaniem efekty były by oszałamiające. :) Od paru miesięcy staram się uyzyskac ładny odcien blondu nic nie wychodzi.;/ Obstawiam że Balsam ten był by najlepszy :)

marjories

Chętnie bym przetestowała nr 14 – kasztan, który jest zbliżony do naturalnego koloru moich włosów. Co prawda z farbowaniem rozstałam się kilka lat temu, ale od czasu do czasu sięgam po niby zmywalny szampon (niby, gdyż, jak się okazało w praktyce, tak do końca się nie zmywa,a przy tym niestety jest bardzo chemiczny). Nieraz słyszałam o tych ziołowych specyfikach, ale jak dotąd nie przetestowałam żadnego. Zależy mi przede wszystkim na ożywieniu koloru włosów. Ciekawa jestem jak sobie dają radę ziołowe farby (zakładam, że ich działanie jest łagodniejsze, więc ciekawa czy to idzie w parze z intensywnością koloru). Gdyby nikt nie zgłosił się po nr 12 (wiśnia), to mam w domu komputerofobkę, która chętnie sprawdzi skuteczność na włosach już nieco osrebrzonych przez czas:)

anka8661

Z przyjemnością przetestuję 12 wiśnia. Miałam około 18 lat jak zaczęłam farbować włosy nie z własnego kaprysu, ale z przymusu (miałam siwe). Po tylu latach używania farby włosy nie są w najlepszej formie, a niestety jakoś siwizny trzeba się pozbyć. Zgłaszam się do testów bo to może byłoby dla mnie idealnie rozwiązanie, siwe włosy byłyby ukryte, a jednocześnie nie niszczyła bym ich tak farbą.

evelyn1203

Chętnie wypróbowałabym kolor numer 14- kasztan. Lubię eksperymentować z włosami, zmieniać ich kolor, odcień, próbowac ciągle czegoś nowego. Niestety moje włosy są z natury cienkie, delikatne, a ostra chemia zawarta w farbach do włosów tylko pogarsza ich stan: szybko się niszczą, stają się szorstkie, matowe, bez życia. Ziołowy balsam kolorycujący Venita Henna mógłby okazac się dla moich włosów strzałem w dziesiątkę, ponieważ jest oparty na ziołowych składnikach, nie zawiera amoniaku i jest bardzo delikatny. Nie tylko dałby odpocząć moim włosom, ale również nadałby im nowy odcień i wypielęgnowałby je.

Muffinek

Dla swojej kobiety wybrałbym kolor 14-kasztan... a dlaczego? Po pierwsze moja narzeczona nie farbuje włosów, ale wiem, że chciała kiedyś poeksperymentować z nowym kolorem. Myślę, że chciałaby wypróbować na początek farbę w kolorze bardzo zbliżonym do jej naturalnego koloru. Po drugie efekt farby, z tego co widzę utrzymuje się przez kilka tygodni. To dla mnie dobra wiadomość, ponieważ jeżeli nie spodoba jej się kolor, zawsze będzie mogła częściej myc włosy by ją usunąc. Po za tym kosmetyk ten nie zawiera utleniaczy, które z pewnością niszczą włosy, a tego mojej kobiecie bym nie zafundował. Tak więc ciekawy kolor, zachęcający skład i mam nadzieję naturalny efekt na włosach zachęciły mnie do udziału w konkursie.

Julitta

Ja z chciałabym nr 14- Kasztan. Myślę, że nie był to prezent dla mnie ale dla mamy, która często eksperymentuje z farbami ze względu na siwienie. Przez koloryzację tymi chemikaliami ma strasznie cienkie i zniszczone włosy, co ją przeraża. Myślę, że koloryzacja henną byłaby dla niej taką odskocznią, dzięki naturalnym składnikom jej włosy odżywiłyby się, a ona byłaby zadowolona. :)

ines1996

Chętnie wypróbowałabym numer 1-słoneczny blond. Na wakacjach zrobiłam głupotę i rozjaśniłam swoje piękne blond włosy. Jak wiadomo, są teraz nie tylko zniszczone, ale także ich kolor uległ fatalnej zmianie. Są rudo-żółte. Mimo, iż są długie, to bardzo szkoda jest mi je obciąć. Muszę to przetrwać, zwłaszcza odrosty, które bardzo wyróżniają kolorystycznie od reszty włosów. Chciałabym, aby kolor odrostów mieszał się z włosami na całej długości. Próbowałam różnych metod, z podobnych produktów lecz z krótszym efektem to szamponetki, ale pozostawiały rudy odcień a nie o to mi chodzi! Nie chcę farbować. Po co je dodatkowo niszczyć? A ten szampon idealnie się sprawdzi, dlaczego? Bo przykryłby moje odrosty na praktycznie miesiąc po czym zmyłby się i odrosty nadal byłyby zdrowe. Mało tego, wypielęgnowałby je i odżywił. Chciałabym ją wypróbować, dla mnie to super rozwiązanie. :)

Kolorowa

W moim życiu zaszło ostatnio parę zmian... Większośc z nich jest bardzo pozytywna, niektóre cieszą mnie mniej. Ze względu na piękną, polską, złotą jesień jestem jednak pełna optymizmu. Piękna pogoda zachęca do zmian także w wyglądzie. Dla przypieczętowania poniekąd nowego etapu w życiu, chciałabym zmienic fryzurę i kolor włosów. Jako, że nigdy nie farbowałam wszystkich włosów, a moje kosmki zdobiły jedynie pasemna, byłabym szczęśliwa, gdybym mogła wypróbować balsam, który nadaje zmywalny kolor. Po za zachęcającymi kolorami, zwróciłam również uwagę na skład przyjazny włosom. Może nawet kondycja moich włosów ulegnie poprawie ze względu na pielęgnacyjne właściwości balsamu? Pragnęłabym przetestować kolor Kasztan-14... W końcu jak jesień to na całego.

ubuntu44

Mówi się, że każda zmiana fryzury i koloru włosów u kobiety to symbol rozpoczęcia przez nią nowego etapu w życiu. I coś w tych słowach jest...Może nawet ziarnko prawdy? Ja lubię żyć intensywnie, z pasją, w mojej głowie - i na niej - wiele się zawsze działo, ostatnio stały się nawet rudości, które, powiedzmy to sobie szczerze, nie do końca oddają mój charakter - jestem urodzoną blon...brunetką;) I dlatego właśnie kasztan chciałabym przygarnąc i otoczyć go czułą opieką...:)

Wafelek

Jako nastolatka marzyłam o takich włosach, jakie miała "Milagros" ze "Zbuntowanego Anioła" - długie, kręcone i... wiśniowe ;)

Gosia92

Z chęcią wypróbowałabym odcień nr 1 - słoneczny blond. Lubię mój kolor włosów w czasie lata, kiedy to słońce nadaje mojej czuprynie pięknych złotych refleksów. Niestety w okresie jesienno-zimowym moje włosy wracają do naturalnego "mysiego" koloru, który wygląda bardzo pospolicie i ponuro... Nie używałam do tej pory żadnych farb, aby je rozjaśnić, ponieważ szkoda mi niszczyć ich kondycję, która i tak nie jest najlepsza,a dzięki balsamowi od Venity mogłabym ożywić kolor bez zbędnego męczenia ich, przez amoniak i utleniacze, które zawarte są w drogeryjnych farbach.

urszulan7

A ja bardzo bym chciała podarowac mojej mamie odcień słoneczny blond .Mama ma bardzo zniszczone włosny farbami , dlatego taka naturalna koloryzacja była by dlaniej czymś bardzo fajnym i alternatywnym dla chemicznych farb. Z koloryzacji włosów mama nie chce zrezygnowac , wiadomo nie chce pokazywac siwych włosów . Może po pierwszej naturalnej koloryzacji , zostanie jej fanką dzięki czemu stan jej włosów się poprawi .

Joanna1

Urszulan7 i Gosia92 - uzupełnijcie proszę w swoim profilu dane do wysyłki (imię i nazwisko). Dziękuję! :)

urszulan7

Uzupełnione

Gosia92

U mnie również :)

wioletta123

Witam. Bardzo chętnie wypróbowałabym NUMER 1-słoneczny blond. Jestem naturalną, ciemną blondynką, lecz mimo to najładniej jest mi w jasny blondzie. Mam bardzo długie włosy, sięgają mi do pasa więc użycie farby tylko by je zniszczyło. Chciałabym je lekko rozjaśnić, właśnie przy użyciu takiej henny. Za długo je zapuszczałam, żeby teraz ulec słabości i dać się ponieść farbowaniu. Czytałam wiele na temat właśnie tej henny w internecie i muszę przyznać, że jestem zaskoczona. Zdobyła bardzo wiele pozytywnych komentarzy. Najbardziej jednak urzekło mnie to, że zmywa się po miesiącu i nie powoduje powstawania odrostów. Jeśli tak właśnie będzie, to jestem bardzo chętna do jej wypróbowania. Myślę, że zrobiłabym nią kilka pasemek, dopiero później użyłabym jej na całej głowie. Mało tego, wiem także, że odżywiłaby moje włosy i nawilżyła od środka-w porównaniu do farby, nie wysuszyłaby ich. Naturalna koloryzacja to coś cudownego, dlatego bardzo ucieszyłabym się z możliwości przetestowania tej henny.

urszulan7

Do mnie właśnie dotarła przesyłka, dziękuję

luna1

a ja chętnie bym wypróbowała hennę w żelu. Przyznam że jeszcze nigdy nie malowałam sobie henną ani brwi ani też oczy, ale chciałabym spróbować

evelyn1203

również dziękuje za pzresyłkę

cialkozieleni

cudownie byłoby wypróbować CHNĘ; kocham kosmetyki naturalne bez amoniaku, który zniszczył mi włosy, więc wołam :,, - Pomocy!"

cialkozieleni

mam włosy kasztanowe, półdługie, rozjaśniane, widać też odrosty po pasemkach, nieprędko zdecydowałabym się na koloryzację, chyba, że to będzie pachnąca Venita:)

Kolorowa

Wcześniej pisałam, jaki kolor wybrałabym dla siebie. Niestety nie udało mi się wygrać i wypróbować nowego koloru. Tym razem, mając na uwadze urodziny mojej mamy, które będziemy świętować niebawem, skłoniły mnie do wzięcia udziału w konkursie ponownie. Moja kochana mama zawsze dbała o wygląd. Odkąd pamiętam uczyła również mnie, jak dbać o ciało i duszę, ale tak by nie przesadzić. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Chciałabym jej podarować KOLOR1- słoneczny blond, ze względu na efekt "odświeżający" zmęczoną i zatroskaną twarz mamy. Muszę również dodać, że nigdy nie farbowała ona włosów, więc w jej kosmkach widoczne są już liczne siwe włosy. Ze względu na możliwość zmycia koloru po kilkukrotnym myciu, jestem jeszcze bardziej zdeterminowana, by taki balsam mamie podarować. Mogłaby wtedy ona zdecydować, czy taki kolor jej odpowiada i od tej pory stosować tylko taki, czy też nie pasuje jej ten odcień i wybrać inny kolor balsamu koloryzującego. Oprócz ciekawych kolorów, zwrócić również uwagę należy na skład, który wydaje się przyjazny włosom, co jeszcze bardziej zachęca mnie do sprawienia bliskiej mi osobie oprócz przyjemności, także możliwość pielęgnacji.

Mmalutkaaa

Chciałabym otrzymać balsam koloryzujący, ponieważ pragnę, aby moje włosy, jak najdłużej zachowywały zdrowy, promienny wygląd. Wybrałabym kolor 3 - ognisty oranż. Od kilka lat farbuję się na rudo, a ten kolor prezentuje się cudownie ♥ Dodatkowo balsam ten nie zawiera amoniaku i utleniaczy, co zachęca mnie do jego wypróbowania. W końcu może moje włosy nie byłyby suche :)

AngelaS77

Nigdy nie miałam do czynienia z henną jeśli już tylko miałam możliwość sprawdzenia cofałam się w ostatniej chwili.Myślę że dorosłam do tego że wiem czego chcę i wiem że czas najwyższy abym spróbowała czegoś czego kiedyś się bałam.Bardzo chętnie wypróbowała bym hennę bo może to ona jest czymś czego potrzebuję aby podkreślić swoje oczy.

ilonaK

Już raz testowałam hennę do włosów słoneczny blond i podzieliłam się opinią z użytkownikami Esentii , jeśli nie ma chętnych to ja z miłą chęcią przetestuję "chna " hennę do brwi i rzęs . Dotychczas używałam henny w postaci pasty , którą kupowałam w hurtowni kosmetycznej . Trzeba ją rozmieszać z wodą utlenioną w specjalnym kieliszku ,więc trochę to czasochłonne . Ciekawi mnie jak stosuje się tę hennę z aplikatorem i czy nie powoduje pieczenia i podrażnień . Hennę nakładam co dwa tygodnie zarówno na brwi jak i rzęsy . Jestem blondynką i jak bym tego nie robiła to wyglądam choćbym nie miała brwi ,bo są tak jasne.

anka8661

A ja swojej opinii nie dodałam bo farba po otwarciu okazała się zważona :-( (wiem, że nie na temat, ale musiałam się pożalić i już mi lepiej :-) )

cialkozieleni

Skoro rozdanie nadal trwa, niech to będzie do włosów chna, dziką śliwkę już poznałam, swym włosom fioletu nadałam, zmianom urodowym mówię TAK, teraz od Esentii czekam na znak, kremy od Venity w poważaniu mam i na jakości ich kosmetyków się znam :D

malineczka

Jestem bardzo zainteresowana balsamem Venita Henna Color Słoneczny Blond.Uwielbiam ziołowe kosmetyki,a zwłaszcza do włosów,bo czynią im wiele dobrego.Chętnie przetestuję produkt i z przyjemnością podzielę się opinią.

niebieska

Za oknem widać już wiosenną aurę i jest to najlepszy czas na, choćby niewielkie, zmiany. Po zimie odczuwam wręcz tęsknotę za jakąś nowością w wyglądzie. Ponadto trochę znudził mi się mój "mysi" kolor włosów z refleksami. Chętnie więc przetestuję Ziołowy balsam koloryzujący Venita Henna Color w odcieniu chna. Mam nadzieję, że ożywi trochę kolor moich włosów, podkreśli refleksy i ogólnie przygotuje mnie na przywitanie wiosny w pełni :)

cialkozieleni

Kochane, cudownie byłoby powitać wiosnę w jakże wiosennych i radosnych odcieniach naszych włosów, którym służą wybitnie balsamy z Venity, pamiętajcie, że pierwsze słoneczne promyki mogą okazać się na tyle mocne, że po zimie włosy tylko dobrze ochroni ODŻYWKA z VENITY :) :) :)

mamatestuje

Jeżeli rozdanie jest nadal aktualne (co bardzo mnie dziwi), to się zgłaszam do przetestowania balsamu o kolorze "ognistego oranżu". Miałam kilku miesięczną przerwę w farbowaniu, aby poprawić stan włosów po porodzie. W zeszłym miesiącu tknęło mnie coś i kupiłam rudą farbę. Kolor niesamowity, jednak zawartość amoniaku w farbie totalnie zniszczyła moje włosy. To nie ciekawe doświadczenie skończyło się wizytą u fryzjera. Z przyjemnością przetestowałabym hennę, ponieważ nigdy nie miałam z nią styczności a wiele kobiet ją zachwala, że nie niszczy włosów. Chciałabym to sprawdzić :)

Mstrzala

A ja z chęcią przetestowałabym kolor ognisty oranż :) Lubię się wyróżniać, a rudy kolor od zawsze mi się podobał. Nie miałam nigdy okazji próbować ziołowych specyfików do włosów. Aktualnie mam włosy zafarbowane na czerwień. Jak wiadomo farby niszczą niestety nasze włosy. Strat nie da się tak łatwo odbudować... henna jest o dwa tony jaśniejsza od koloru zafarbowanych włosów. Henna nie niszczy tak włosów, w jakimś stopniu je odżywia. Z chęcią także podzieliłabym się swoją opinią na blogu. No i kto wie... może bym się przerzuciła na Hennę zamiast farb ;-)

xtina120

Mnie najbardziej zainteresował kolor Chna. Po zobaczeniu tego rozdania, od razu pomyślałam o mojej mamie, która ma niedługo urodziny i taki prezent na pewno by ją ucieszył. Ona często koloryzuje włosy, wybierając różne odcienie brązu. Ten właśnie byłby dla niej idealny.

Julitta

Chciałabym dostać hennę koloru 4 - chna. Bardzo lubię eksperymentować z włosami, ponieważ nie podoba mi się mój naturalny kolor włosów, jest taki mysi. Chciałabym więc go zmienić, jednak szkoda mi niszczyć włosów zwykłymi farbami z amoniakiem. Henna dzięki zawartości ekstraktów ziołowych nie tylko nie niszczy włosy ale też odżywia je. Wiem, że jest to dobre rozwiązanie dla mnie

patkaM

Z chęcią spróbowałabym 4 chna :) stonowany rudy- czemu nie . Nigdy nie farbowałam sobie włosów i cięzko jest mi się wyobrazić w innym kolorze a Henna to wspaniała alternatywa :)

barbarka

Chciałabym otrzymać ziołowy balsam koloryzujący Venita Henna Color z ekstraktem z henny w kolorze ognisty oranż, gdyż farbuję moje naturalnie jasno brązowe włosy na rudo. Farba niestety szybko się zmywa i po niecałym miesiącu muszę znowu niszczyć włosy farbą. Jestem ciekawa ziołowego balsamu koloryzującego, gdyż nie niszczy on włosów w porównaniu do farb, których nadmiernie używam, więc z chęcią bym go przetestowała :)

xtina120

Czemu nie wybrano reszty zwycięzców ?

cialkozieleni

ja myślę, że i do mnie słoneczko się uśmiechnie przetrze się przez chmury i z Venity w moja stronę wyraźnie ,,coś" się kiwa :D