Palety cieni do powiek Naked 1,2 i 3 Urban Deckay

Irmina79738

Czy posiadacie te palety do cieni? Jeśli tak to jakie są wasze doświadczenia?

koziczka

Powiem szczerze, że nie wiem o jakie palety Ci chodzi?

weronkaa84

Ja osobiście ich nie stosowałam. Obecnie mam Sleek i W7 i jestem zadowolona :)

Irmina79738

Są to bardzo znane i popularne palety wśród makijażystek i wizażystek, dość ,,słono'' kosztują niestety :-/, a na allegro jest już wiele podróbek. Najbardziej przypadła mi do gustu paleta numer 3, jest ona metalowa, piękna z lusterkiem :-). Mamy w niej cienie o pełnym przekroju wykończenia, czyli od matów przez satynę, delikatnie świetliste aż po mocno metaliczne :-). Są w niej złamane piękne brązy, jest ona najbardziej polecana dla osób z niebieskimi, szarymi i zielonymi oczami. Ta paleta kosztuje ok 300zł na ebayu, bardzo drogo ale są już jej zamienniki jeśli nie dysponujemy tak wysokim budżetem, ja jednak składam grosz do grosza bo bardzo chce zakupić oryginał który na pewno mnie nie zawiedzie :-)

martus2833

Cena jak dla mnie astronomiczna :)

weronkaa84

Fakt, cena jest faktycznie bardzo wysoka :) Z tego co widzę, to mają one również bardzo dobre opinie :) Mimo wszystko byłoby mi chyba szkoda wydać 200 zł na cienie do powiek, zwłaszcza, że ja maluję się tylko okazjonalnie :) wolałabym te pieniążki przeznaczyć na coś innego. Myślę, że jeśli ktoś na co dzień zajmuje się wizażem, to te cienie mogą być dobrą inwestycją.

sokzkaralucha

Moją pierwszą paletą był no-name z allegro za ok. 30 zł. Może kojarzycie? Nie narzekałam - są plusy i minusy tegoż produktu. Oczywiscie, niektóre kolory się powtarzają, niektóre mają bardzo słabą pigmentację, dużo ejst perłowych, ale są także perełki. Pewnie teraz wybrałabym trochę mniejszą, ale poszłam za radą bardziej doswiadczonej dziewczyny, która sobie ją chwaliła. W sumie dobra, kolorowa baza na początek. Posiadam jedną Sleeka (Au Naturelle) i sobie chwalę jako nudziaka, brązem z niej uwielbiam podkreslać brwi (jakos wolę miększe cienie do tego zadania, Inglot ma te cienie zbyt zbite i trzeba się bardziej napracować). Obecnie jednak jestem chyba coraz większą zwolenniczką Inglota i możliwosci samodzielnego kompletowania - oczywiscie nie jest do dobra opcja na początek, gdy nie wie się czego tak na prawdę potrzebuje. A same opakowanie... Sleekowe są sliczne, chociaż przy mnie nie przetrwała (poszła na zawiasach), Inglotowe to cudo, ale obecnie ejstem zwolenniczką palety hand-made (;

koziczka

Przeglądałam allegro i stwierdziłam, że można trafić na takie palety za niewielką/przyzwoitą cenę. Ja jednak też wolę sama sobie kompletować pojedyncze cienie. Miałam kiedyś tam, dawno temu, pokaźną paletę cieni, jednak korzystałam tylko z 2-3 cieni, bo pozostałe mi nie pasowały (bo za ciemny, bo zbyt pastelowy..). Makijaż oka niejednokrotnie cieniuję dwoma/trzema różnej marki cieniami: bo tak mi się to bardziej podoba;) Lubię Inglota, jednak nie jest moją ulubioną marką... Uwielbiam cienie L'Oreal, bourjois - tu ostatnia nowość z nylonem: świetne kolory, świetne krycie, świetna trwałość!

niebieska

Mam identycznie jak Koziczka :) Takie palety się w moim przypadku nie sprawdzają zupełnie.