Pomimo, że jest słonecznie i dość ciepło, jak na październik, jest to dobry moment, aby wzmocnić odporność organizmu przed nadejściem srogiej zimy. Właśnie teraz, póki nie nastał jeszcze chłód i tzw. plucha, warto o tym pomyśleć. Chciałam podzielić się z wami naturalnymi sposobami na wzmocnienie odporności, które znam i sama stosowałam, bądź stosuję. Będe bardzo wdzięczna za wasze propozycje i sugestie jak wy radzicie sobie z podniesieniem odporności. SEN – jest niezmiernie istotny dla utrzymania zdrowia i wysokiej odporności organizmu. Dorosły człowiek do pełnej regeneracji potrzebuje 7-8 godzin snu. W przypadku jego niedostatecznej ilości, jesteśmy znacznie bardziej podatni nie tylko na stres ale i wszelkie choroby. TRAN – podnosi odporność organizmu na infekcje. Polecany zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Oprócz kwasów omega-3 i omega-6, dostarcza cennych witamin A i D. Warto pić tran przez cały okres jesienno-zimowy. Jego minusem jest jego niezbyt przyjemny smak, dlatego producenci wyszli naprzeciw i często wzbogacają go o dodatki smakowe np. kwas cytrynowy. Dobrą i wygodną alternatywą dla płynnego tranu są również kapsułki. WITAMINA C (kwas askorbinowy) – ma bardzo szerokie spektrum działania m in. jest silnym antyoksydantem, poprawia stan naczyń krwionośnych, uodparnia organizm na infekcje, a także skraca ich czas trwania. Warto przyjmować naturalną witaminę C, najlepiej 1000 mg (nie syntetyczną, która wchłania się tylko w 30-40%) pozyskiwaną z owoców np. dzikiej róży czy aceroli albo po prostu jeść cytrusy (cytryny, pomarańcze, grejpfruty, kiwi) oraz warzywa w nią bogate (papryka, kapusta, brukselka) natka pietruszki, czy napary z ziół – dzika róża, czarna porzeczka. Stosujecie któryś z powyższych sposobów? Czy może znacie jakieś inne metody na podniesienie odporności. Zachęcam do dyskusji :-)