Kohl-

Irmina79738

Od pierwszego użycia zapałałam do kohla wielką miłością za rozjaśnienie białek, trwałość, super seksowne i tajemnicze spojrzenie jakie uzyskujemy po nałożeniu :-) A jakie są wasze spostrzeżenia, miałyście już z kohlem do czynienia?

koziczka

Uwielbiam kreski od dawna! Przede wszystkim czerń, nie gardzę też kolorowymi:) Z reguły na co dzień używam kredek, bo dają łagodniejszy efekt. Eyelinery - pisaki, uważam, że są świetnym odpowiednikiem tych w płynie, są tak samo intensywne ale o wiele łatwiej i precyzyjniej można narysować kreskę (i cienką, i grubszą).