Eko kosmetyki

niebieska

Ostatnio zaopatrzyłam się w dwa produkty eko firmy Monotheme ioEco - Głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z solami mineralnymi i ekstraktem z ogórka dla skóry wrażliwej oraz Regenerujący peeling do ciała do skóry przetłuszczającej się z ekstraktu z karczocha. Na razie czekają na swoją kolej, ale jestem ich obłędnie ciekawa. Kupiłam je w mega wyprzedaży w Hebe (żel za...6zł, peeling 10zł). A Wy dziewczyny co myślicie o ekokosmetykach? Są zdecydowanie droższe niż te drogeryjne, różnią się także zapachem i konsystencją od tych, do których się przyzwyczaiłyśmy, więc pytanie: czy faktycznie warto w nie inwestować? Czy kupujecie czasem ekokosmetyki? Jeśli tak to jakie?

koziczka

Nie uważam, aby kosmetyki eco były złe. Wydaje mi się jednak, że eco kremy, kremiki itp są dobre dla młodych kobiet. Może się mylę i źle myślę, ale zaczynam bardziej zwracać uwagę na innowacje laboratoriów kosmetycznych: "kody młodości", "lasery" itp. Jakoś nie mam przekonania do twierdzeń, że "eco" odmłodzi moją twarz, wyprasuje zmarszczki;) Dla mnie te kosmetyki są bardziej jako "zapobiegacze" ;) Ale szampony, odżywki do włosów..czemu nie? Co wiem na pewno, to na takie kosmetyki powinny uważać alergiczki, bo składniki roślinne potrafią mocno uczulać!

niebieska

Koziczko czy używałaś może jakichś konkretnych kosmetyków eko? Mnie one bardzo fascynują, głównie ze względu na dużą zawartość naturalnych składników. Staram się unikać zbędnej chemii jak tylko się da, na pewno unikam parafiny i jej pochodnych w kremach do twarzy - co jak co, ale ropy na twarzy mieć nie chcę. Oczywiście nie zawsze się da, wystarczy przeanalizować co to jest zwykły proszek do prania... Również nie wszystko co naturalne jest oczywiście zdrowe i bezpieczne - w końcu ludzkość od zarania dziejów zna milion trucizn pochodzących z natury... A propos prania: czy któraś z Was używała orzechów piorących? Bardzo mnie ciekawi czy to naprawdę działa?

luna1

sama się zainteresowałam tymi orzechami, bo w internecie nie mogłam znaleźć jednoznacznej opinii na ich temat więc je kupiłam, przyznam że są ekologiczne, można ich użyć do ponownego prania, nie wypłukują koloru z tkaniny ale mają też wady, plamy nie spierają się , polaru w nich nie można prać bo się ubranie zatłuści, tkaniny białe szarzeją Przyznam że już więcej ich nie kupię bo nie spełniają moich oczekiwań

koziczka

Kilka (chyba kilkanaście?) lat temu kupowałam i na prawdę lubiłam kosmetyki Apotheker Dr. Scheller. Marchewkowy krem na dzień był rewelacyjny, również z ananasem (chyba zwalczał wolne rodniki), coś pod oczy- ale nie pamiętam dokładnie... Są to kosmetyki naturalne, przechowywane tak jak powinno- w ciemnych słoiczkach. Pamiętam jak dziś, że kupowałam w aptece i drogerii Natura, ale potem jakoś tak znikły... Obecnie można kupić przez internet, ale, tak jak pisałam poniżej, wolę teraz coś innego;) Ostatnimi czasy miałam kilka kosmetyków Farmona- do włosów, krem do rąk oraz do stóp: pisałam o nich recenzje: pozytywne;)

weronkaa84

Odnośnie orzechów to ja osobiście nie używałam, ale stosowała je moja znajoma i nie polecała. Miała o nich zdanie podobne jak Luna. Jeśli chodzi o kosmetyki Eco, to chyba z takich najbardziej naturalnych to używam tych z Fitomedu. Jestem zadowolona, spełniają moje oczekiwania. Ogólnie lubię jak najbardziej naturalne kosmetyki, ale nie mam silnego "parcia" na ich używanie:) Dla mnie są fajną odmianą od kosmetyków drogeryjnych. Osobiście na składach kosmetyków niewiele się znam i mało wracam na nie uwagę, bardziej liczy się na mnie efekt po zastosowaniu , działanie. Co do samej parafiny -ona ciągle powoduje kontrowersje i podzielone opinie . Wiem, że na niektóre osoby działa ona niekorzystnie- działa jak zapychacz. Mi ona nie czyni żadnych szkód, więc ja nic do niej nie mam :D Ile ludzi, tyle opinii. Ważne, aby dobrać kosmetyki, które nie będą robiły nam krzywdy :)

cialkozieleni

a niech to po raz pierwszy czytam o orzechach do prania? eko środki piorące? rodzice kiedyś przynieśli z kolejnego pokazu wełny taką dziwaczną kulkę z granulkami w środku, która miała w trakcie prania się ,,uruchamiać" i jonizować piorąc; cząsteczki brudu miały być wypierane a pranie lśnić i to wszystko bez proszku - spektakularnych efektów to nie było, ale gapiliśmy się z 5 minut w pralkę, jak ta kulka ,,pierze"... Eko, nie eko? kto to wie? to ak jak z tymi spożywczymi produktami; niby batoniki ,,fit" miały być takie eko jak i chrupki śniadaniowe, a tu się okazuje, że maja w sobie tyle dziwacznych pokrętnych substancji, kórym daleko do eko, syrop glukozowy gorzej tuczy niż cukier, a już nie wspomnę o aspartamie, a w kosmetykach to już nie jestem taka pewna, czy gdzieś tam nie ukrywa się jakiś ,,eko" SLS?

niebieska

Mnie te orzechy piorące już od dłuższego czasu fascynują :) Naturalnie zawierają mydło i to jest ich sekret. Do tego są w 100% ekologiczne i naturalne. Czytałam jednak skrajne opinie, dla mnie jest oczywiste, że nie piorą w ten sam sposób jak chemiczne proszki do prania. Może kiedyś sobie kupię i sama się przekonam :) Obecnie są do kupienia tylko w internecie i jakoś to mnie zniechęca :)

niebieska

Przejrzałym ofertę DR. SCHELLER - faktycznie można je bez problemu kupić przez internet. Całkiem ciekawe, na pewno ich wcześniej nie znałam. Może kiedyś się bliżej im przyjrzę i na coś zdecyduję :)

weronkaa84

Niebieska a patrzyłaś w galeriach handlowych? W jednej niedaleko mojego miasta było stoisko z produktami ECO i mieli tam właśnie też orzechy do prania:)

niebieska

Nie widziałam. Wciąż szukam. Nawet nie pomyślałam, aby w galeriach popatrzeć :) Jak będę w jakiejś większej poszukam czy przypadkiem nie ma stoiska eko :)

weronkaa84

Niebieska ja dziś widziałam orzechy piorące w Auchan. Ich cena to 20 zł za opakowanie( niestety nie zerknęłam ile ich było w tym opakowaniu).

Klio69

Bardzo ciekawy temat, na który dotychczas nie zwracałam uwagi..muszę bliżej zapoznać się z kosmetykami Eko :) Czy one są naprawdę takie eko, czy namiastka chemii się w nich znajduje?

koziczka

Różnie to bywa;) Trzeba czytać etykiety! Jednak te prawdziwe "eco" jest eco:)

juuuhu

Teraz niemal każda marka na linię eko. Fakt, trzeba czytać składy, bo czasem można się naciąć.

niebieska

Weronka super, a podpowiedz mi jeszcze na jakim dziale? Mam blisko Auchan, mogę tam poszukać :) Oczywiście, że czytanie składów to podstawa, choć tam też nie wszystkie informacje można znaleźć. Dla mnie kosmetyki eco są swojego rodzaju ciekawostką i te dwa są pierwszymi, z jakimi mam bliższy kontakt. Osobiście ostrzę ząbki na naszą rodzimą firmę Sylveco, mają ciekawe produkty, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować. Szczególnie dużo dobrego słyszałam o lekkim kremie brzozowym i Żelu do mycia twarzy. Szykują się zakupki :P

weronkaa84

Ja je widziałam na dziale z proszkami do prania :) I stały na niższych półkach :)

niebieska

Kurczę, a tyle razy przeglądałam ten dział. Chyba że akurat w "moim" Auchanie ich nie ma. Tak czy owak dzięki za info, przy okazji najbliższych zakupów przejrzę dokładniej i będę mieć pewność czy są :)

Irmina79738

Uwielbiam Ekokosmetyki :-) Stosuję Hydrolat Oczarowy zamiast zwykłego toniku do twarzy, jest to wielofunkcyjny kosmetyk bo posiada działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne, regeneruje i zmniejsza podrażnienia skóry :-) Kiedy mam opuchnięte oczy- szczególnie rano :-/ to ten produkt bardzo mi pomaga, po prostu nasączam tym hydrolatem zwykłe płatki kosmetyczne i wkładam je na chwilę do lodówki, potem nakładam je na oczy i relaksuje się :-) a opuchlizna po prostu znika :-). Działa łagodząco, ściąga opuchliznę i przynosi ulgę naszej skórze :-) Jest to rewelacyjny ekologiczny tonik :-) Można po ciężkim dniu spryskać sobie nim skórę, można go w tym celu dodać do atomizera lub po prostu nasączyć wacik i przetrzeć sobie nim skórę. Słyszałam też że jest sposób na utrwalenie naturalne naszego makijażu przy użyciu właśnie tego hydrolatu z dodatkiem gliceryny, muszę się bardziej wgłębić w ten temat :-) Poza tym hydrolatem mam szampon do mycia włosów w kostce firmy Lush :-) Jest on mocno oczyszczającym szamponem więc do stosowania na co dzień jest nie wskazany, ale jeśli ktośużywa wielu produktów do stylizacji to będzie wspaniały :-), a co bardzo ważne jest w kostce więc nie liczy się jako płyn jeśli go chcemy wziąć w podróż :-)

OktawiaB

Moim zdaniem warto! Może i są droższe, ale czasami można zakupić je na super przecenach, promocjach, ale nawet czasami i bez rabatów różnią się tylko kilkoma złotymi :) Od zawsze uwielbiam kosmetyki naturalne, szczególnie patrzę na to, gdyż często łapią mnie jakieś alergię i uczulenia, a od kiedy stosuję naturalne kosmetyki nigdy nie spotkałam się z podrażnieniami :)

weronkaa84

Irmina, ja używałam wody oczarowej z Fitomedu :) Takiej z dodatkiem pomarańczy. I super jest, fajnie odświeża twarz, świetnie tez odświeża makijaż:) A teraz używam lawendowej, również z Fiotmedu i fajnie pobudza rano ;)