Ostatnio zaopatrzyłam się w dwa produkty eko firmy Monotheme ioEco - Głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z solami mineralnymi i ekstraktem z ogórka dla skóry wrażliwej oraz Regenerujący peeling do ciała do skóry przetłuszczającej się z ekstraktu z karczocha. Na razie czekają na swoją kolej, ale jestem ich obłędnie ciekawa. Kupiłam je w mega wyprzedaży w Hebe (żel za...6zł, peeling 10zł). A Wy dziewczyny co myślicie o ekokosmetykach? Są zdecydowanie droższe niż te drogeryjne, różnią się także zapachem i konsystencją od tych, do których się przyzwyczaiłyśmy, więc pytanie: czy faktycznie warto w nie inwestować? Czy kupujecie czasem ekokosmetyki? Jeśli tak to jakie?